Wakacje to przede wszystkim spowolnienie i robienie wszystkiego bez patrzenia na zegarek i pilnowania harmonogramu z librusa:) A kiedy trzeba coś zrobić na czas, wymaga to nie lada wysiłku. Małe i większe wyjazdy przyniosły chwile oddechu i oderwania od codziennego rytmu.
1. Widowiskowe pokazy AirShow w Giżycku.
2. Leniwe chwile na wsi. Zamykanie w słoiki ulubionych warzyw i owoców. Bliskie spotkania z naturą.
3. Ucieczki przed ulewami.
4. Obserwowanie spokojnego chowu zwierząt na farmie jeleniowatych w Kosewie. Jelenie wschodnie, łoś Gucio, jelenie szlachetne, daniele europejskie. Wszystkie piękne, zadbane, bezpieczne w ogromnych przestrzeniach hodowli Instytutu PAN. Od tej pory odgłosy bukowiska łosi zostały w naszej pamięci i są regularnie przypominane, zwłaszcza przy wstawaniu:)
5. Radość z kąpieli w jeziorach Warmii i Mazur, niezależnie od zmieniających się temperatur.
6. Codzienna porcja witamin.
7. Biwak pod namiotami. Ciepłe noce, ogniska, pyszne pierogi, naleśniki, dobry duch relacji, przejrzysta woda. Ludzie mocno lgną do tego miejsca. Niektórzy od kilku lat, inni od 30. Wracają kolejne pokolenia...
8. Samodzielny obóz syna. W końcu!!!
10. Obowiązkowe ognisko na zakończenie wakacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz