Mamy kolejną wzorcową biografię piłkarza, tym razem polskiego. Napisana lekkim piórem przez pana Dariusza Tuzimka, który ma własnego syna i potrafi tak opowiadać, by nie tylko podkreślać dokonania piłkarza, ale też mobilizować i zachęcać do wytrwałych treningów i gry swoich młodych czytelników.
Opis życia Roberta Lewandowskiego, jego dzieciństwa i wspinanie się po karierze sportowej opisuje dziennikarz prasowy i telewizyjny. Człowiek, który ma dużą wiedzę o sporcie i piłce nożnej, ponadto na potrzebę pisania książki rozmawiał z najbliższą rodziną Lewego, przyjaciółmi, trenerami, kolegami z boiska. Opisuje fakty z różnych perspektyw, wgłębia się w szczegóły, wyciąga to, co najfajniejsze w życiu LewanBoskiego, by oddać mu zasłużony szacunek i uznanie za niebywałe osiągnięcia. Nie ma w nim polskiej zaciętości i dopatrywania się niedociągnięć. Jest czysta fascynacja wytrwałością, konsekwentnym realizowaniem pasji życiowej, trudu zdobywania kolejnych szczebli, przechodzenia do kolejnych drużyn. Są regularne odniesienia do małego czytelnika, by nie poddawał się, jeśli ma pasję do jakiejkolwiek gry, by uczył się przegrywać, by był przyjazny do ludzi i rodziny, jak Gool Monster. By mały czytelnik wzorował się na najlepszym z najlepszych, ale miał świadomość, że taką karierę osiąga bardzo bardzo niewielu. Że nakładają się tu: wychowanie, szczęście do klubów i ludzi, zdolności, pasja, wytrwałe dążenie do celu, konsekwencja, ciągła ciężka praca na treningach, dobre pokierowanie przez fachowców, itd.
Rozmowy wplecione w narrację, sporo zdjęć, przerywniki w biografii i słowa do młodych czytelników, odniesienia do tego, co można podejrzeć w Internecie, sprawiają, że książkę czyta się przyjemnie i potwierdza, że kariera polskiego piłkarza nie jest prosta. Ja zawsze bardzo lubię obserwować, jak wyglądało dzieciństwo takiej osoby, która potem osiągnęła karierę, klimat rodzinny, podejście do szkoły, wybryki na koloniach, cechy osobowościowe. Tutaj ujęła mnie szczególna miłość i zacięcie do piłki, że piłka właściwie ciągle była przy nodze małego Roberta, a rodzice mocno to wspierali i doceniali. Jednocześnie mądrze kierowali, pomagali, kontrolowali wyniki w nauce, sporo wymagali, wiedząc, że bycie sportowcem to trudna praca. Wspomnienia o "kartoflisku", Kokusi, skróceniu uroczystości pierwszej Komunii, sukcesach w biegach przełajowych, tenisie, stawianiu sobie wysokich wymagań.
Sporo tu informacji z ostatnich lat, kiedy Lewy osiąga szczyty kariery (103 bramki dla Borussi, 49 bramek w 2015 roku, 34 bramki w reprezentacji Polski) i zachwyca sobą świat (żoną też:). Ma zdrowe podejście do siebie i innych, a gra sprawia mu dużo radości. Jego profil na fb na 7.958.883 lajków, na Instagramie 5 milionów!, a ulubioną kreskówką z dzieciństwa była włoska bajka Yattaman.
To czwarta biografia o piłkarzach (Ronaldo, Zlatan, Messi napisane przez panią Yvette Żółtowską-Darską), w serii Egmontu. Czekamy na następne:) A póki co "trenujemy, gramy w piłkę i cieszymy się życiem"!
Dariusz Tuzimek
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2016
liczba stron: 208
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz