16.04.2024

Dzieci, których nie ma

 

Wydawało mi się, że taka pozycja dla młodzieży będzie łagodna. A jednak znokautowały mnie te krótkie rozdziały, zdecydowanie dlatego, że dotyczą masakry na dzieciach, i że wojny trwają ciągle obok nas, a okrucieństwo ludzi nie zmniejsza się.

To książka na wiek 15+ nt. obozu dla polskich dzieci w Łodzi przy ulicy Przemysłowej, utworzony z "troski" niemieckiego okupanta o polskie dzieci. Prewencyjny obóz policji bezpieczeństwa dla młodzieży. Przerażenie tych dzieci łapanych na ulicach, przechodzących kontrolę lekarską, rozbieranych i golonych to początek traumy, jak wydarzy się potem. Przy pracy ponad siły przy prostowaniu igieł, karach, codziennych apelach, wymierzanych karach. Autorka nie komentuje, tego, co się tu dzieje, opisuje codzienne życie dzieci od rana do nocy, ich losy. Podaje nazwiska wybitnych "wychowawców", którzy znakomicie się bawią szczując dzieci psami, wymierzając kary kopniakami, batami, urządzając zabawy w łapanie wesz u kolegi za kawałek suchego chleba, wyrzucają pobite dzieci na mróz i polewają je wodą, prószą okruchy chleba przez okno, zawody żabek, ćwiczenia przysiadów z cegłami nad głowami, szorowanie ciała cegłami do krwi, wwiercają pejcz w brzuch, wieszają za nogi z głową w dół do kanału ze zużytą oliwą i smarem. Autorka przywołuje też karcer "domek zabaw", którego dzieci boją się panicznie, a do którego idą za wszelkie "przewinienia". Przerażający jest opis łajz, chodzących jak cienie, apatycznych, na które nikt nie zwraca uwagi, skazane na śmierć dziś czy jutro. 

To wstrząsająca lektura o przemocy fizycznej i psychicznej, o walce w ciszy bez krzyku i płaczu. Zostawia czytelnika w koszmarnym poczuciu, że człowiek jest zdolny do najokrutniejszych zachowań. Te schorowane, skatowane, zasikane, zastraszone, krzyczące przez sen dzieci, nie mające znikąd pocieszenia zostają w pamięci, "nić własnych myśli" się snuje. 

Nie wolno nam dopuścić, by to, co się wydarzyło w obozie dla polskich dzieci w Łodzi, poszło w zapomnienie. 


Dzieci, których nie ma

Renata  Piątkowska, il. Maciej Szymanowicz

wydawnictwo Literatura, Łódź 2020

liczba stron: 56

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...