"Doszliśmy do granic wytrzymałości Ziemi, nie możemy dalej tak
postępować, musimy pomóc przyrodzie się zregenerować i nauczyć się żyć w
równowadze z naturą." (prof. Malinowski)
Takie książki powinniśmy czytać wszystkim dzieciom, by były świadome, że od ich i naszych codziennych wyborów jeszcze wiele zależy, że jesteśmy w stanie zapanować nad bezrefleksyjnym konsumpcjonizmem i nadmierną eksploatacją dóbr, środowiska, otoczenia, by świat był lepszym miejscem do życia dla nas i dla następnych pokoleń. Autorka świetnie prowadzi czytelnika zostawiając mu pole do namysłu, zastanowienia się. Zadaje pytania, wyjaśnia w klarowny sposób powiązania kolejnych kroków, następstw wyborów dobrych i złych, czeka na inne głosy w dyskusji, sprzeciwy, proponuje szereg rozwiązań znanych i innowacyjnych, które mogą pomóc uchronić Ziemię przez ekologiczną katastrofą.
Coraz większa populacja ludzi na Ziemi, chęć korzystania z dóbr, nieustanne dążenie do posiadania więcej, kupowanie i wyrzucanie (zabawek, ubrań, sprzętu, żywności), eksploatowanie surowców naturalnych, wyzysk ludzi pracujących przy produkcji, uprawie, wydobywaniu surowców, jedzenie mięsa z rolnictwa przemysłowego, nadmierne kupowanie produktów importowanych z innych krajów, podróżowanie samolotem i samochodem, łowienie ryb jadalnych więcej niż jest ich w stanie się odradzać naturalnie... Lista niefortunnych działań człowieka wobec przyrody jest długa.
Ale przecież są sposoby na lepsze życie, kupowanie i zużywanie mniej, korzystanie z dóbr lokalnych (gospodarstwa ekologiczne) i wytworów własnych, spożywanie mniej mięsa i mleka (mniej powierzchni na uprawę paszy, a więcej na drzewa i łąki), kupowanie mniej ubrań (mniejsze wykorzystanie taniej siły roboczej w Indiach, Bangladeszu, itd, mniejsza produkcja śmieci), przetwarzanie i produkowanie w sposób zrównoważony, z fabryk, które godnie wynagradzają pracowników, z recyklingu, z naturalnych materiałów, naprawianie tego, co popsute. Jazda rowerem i chodzenie pieszo tam gdzie to możliwe, korzystanie z komunikacji miejskiej, w miejsce kupowania kolejnych aut, korków, budowania dróg, zabetonowywania kolejnych terenów i niszczenia natury, korzystanie z samochodów elektrycznych, na wodór i na gaz ziemny. Korzystanie z mniejszej ilości urządzeń elektrycznych, wyłączanie ich, kiedy z nich nie korzystamy. Korzystanie z nowoczesnych technologii pozyskiwania energii z wody, spalania śmieci, wiatru, zamiast wysiedlania kolejnych mieszkańców, zamiast wycinania lasów i prowadzenia wykopalisk w pozyskiwaniu węgla, i innych surowców.
A może nie musimy z niczego rezygnować? Może uratuje nas geoinżynieria, technologia, inteligentne roboty, zakopanie śmieci pod dnem oceanicznym, przesiedlenie ludzi na Marsa, urządzenia, które pochłoną spaliny i trujące gazy, a nowe surowce uda się pozyskać z Księżyca? To problemy, z którymi musimy się zmierzyć, zaradzić im, choć przerastają nas i są trudne, choć możemy być nimi zmęczeni, albo mamy postawę chęci korzystania ze wszystkiego, bo w końcu nas na to stać!? Bądźmy świadomi i rozsądni. Autorka zachęca do myślenia, wiązania swoich wyborów z tym, co za nimi stoi, ile osób i zasobów wody/energii/paliwa/wyciętych lasów zostało zaangażowanych w produkcję. Bez straszenia, z otwartym umysłem na to, co dalej. To tak też przed świętami, żeby nie zatracić się podczas zakupów:) By pomyśleć, co ta naprawdę jest dla nas ważne, niezbędne do życia, z czego możemy zrezygnować dla dobra planety.
Gerda Raidt, il. Gerda Raidt, tł. Katarzyna Łakomik
wydawnictwo Babaryba, Warszawa 2022
liczba stron: 112
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz