23.12.2022

Śnieżna siostra

 

"Za każdym razem, kiedy będzie padał śnieg, pomyśl o mnie. I pamiętaj, że jestem w każdym kryształku śniegu". Sposobów na przeżywanie świąt jest wiele. Ta jest absolutnie pięknie ubrana w słowa i mówi o ważnych/poważnych sprawach. Szwedzka powieść adwentowa na czas oczekiwania na Boże Narodzenie, w klimacie spadających delikatnych płatków śniegu, zapachu pierników, tęsknoty za przyjazną duszą, jest pełna emocji, radości i afirmacji życia, ale też smutku i żałoby po utracie bliskiej osoby.

 

Nie chcę zdradzać zbyt wiele, bo dobrze jest ją po prostu przeżyć strona po stronie, dzień po dniu. Uwielbiam ilustracje z tej opowieści, wspaniale zobrazowaną piegowatą i roześmianą Hedvig, z burzą rudych loków, pokazany smutek rodziców Juliana po utracie dziecka ("Mam "dość tych dziwnych kopii rodziców, którzy z niczym sobie nie radzili. Dość tego, że wszystko było takie jak kiedyś, a jednak zupełnie inne"), tajemniczego klucznika Henryka, który przyprawia o gęsią skórkę. 

Sama zimowa historia wciąga i trudno jest czytać tylko jeden rozdział dziennie:) Julian jest chłopcem, w którego rodzinie panuje żałoba i przenikliwa cisza po stracie starszej siostry cierpiącej na depresję i zapalenie płuc. Kiedy poznaje roześmianą Hedvig i magiczną Villę Kvisten, lgnie za uśmiechem dziewczynki, ukochaniem przez nią świątecznego nastroju i życia w ogóle, niezwykle bogatym językiem i zdolnością rozmowy. Ale ta znajomość nie jest oczywista, bo dom Hedvig jest tajemniczy, dekoracje, barwy, pojawiający się w ogrodzie przerażający staruszek przynoszą dreszcz emocji. Julian musi się zmierzyć nie tylko ze smutkiem panującym w jego rodzinie, ale też z zagadkową dziewczynką i jej bratem, z dziwnym milczeniem, kiedy chce wiedzieć o niej więcej. "Istnieją sprawy między niebem i ziemią, których ani ty, ani ja nie potrafimy wyjaśnić i z tego należy się cieszyć, nie uważasz? Świat jest pełen niewytłumaczalnych i fantastycznych rzeczy, których nie rozumiemy, i właśnie to sprawia, że warto żyć, prawda?"

"Świąteczny nastrój sprawia, że serce bije odrobinę szybciej, ale nie tak szybko, żeby zrobiło się strasznie. Kiedy czujemy świąteczny nastrój, mamy ochotę otworzyć ramiona i kogoś przytulić. Śpiewamy, śmiejemy się i mamy kluchę w gardle." To powieść o oczekiwaniu na Boże Narodzenie, o smutku i radości, żałobie i sztuce życia pomimo wszystko. Czułość autorki i ilustratorki tworzą symfonię niezwykłą.




Śnieżna siostra. Opowieść świąteczna (szw. Snøsøsteren. En julefortelling)

Maja Lunde, il. Lisa Aisato, tł. Milena Skoczko

Wydawnictwo Literackie, Kraków 2019

liczba stron: 192

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...