Długo przymierzałam się do tej gry. Ale kiedy otworzyłam pudełko, mmm przepadłam. Najpierw w instrukcji, a potem w graniu, żeby sprawdzić, czy gra ma tylko piękne elementy, czy cała jest cudna. Okazało się, że trudno jej cokolwiek zarzucić. Wykonanie, mechanika, planowanie ruchów, zdobywanie punktów, skupianie się na wspólnych i własnych celach, wszystko działa jak należy.
A w grze chodzi o umiejętne poruszanie się po kolejnych polach pszczołą, żeby zdobywać nektar do swojego plastra miodu. Układając nektar w swoim plastrze trzeba pamiętać, jakie cele mamy wyznaczone, i stopniowe je realizować. Rozgrywki są więc super wymagające, żeby móc zdobyć zamierzone punkty, wymagają strategii, a jednocześnie zasady grania są bardzo proste i do szybkiego wprowadzenia nowych graczy.
Gra polega, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, na byciu pszczołą:) i zbieraniu nektaru do swojego ula. A żeby to zrobić jak najmniejszym kosztem, trzeba umiejętnie planować ruchy, przemieszczać się po planszy tak, by zbierać nektar i przerabiać go na smaczny miodek. Trzy fazy (planowanie, lot i zbieranie nektaru, przechowywanie nektaru i wytwarzanie miodu, czyli pozyskiwanie cennych zasobów i umieszczanie ich na odpowiednim polu w naszych plastrach miodu), które w teorii są rozbudowane, a w praktyce polegają na obróceniu pszczoły, wykonaniu ruchu (ilość pól wyznacza to, co na podstawie pszczoły), zebraniu nektaru i sprytnym ułożeniu na plastrze.
Tyle. Lecę, żeby zebrać trochę nektaru:)
Proste zasady, ekstra wykonanie, przyjazna tematyka, ciekawostki o pszczołach w instrukcji, kilka wariantów układania planszy - łąki kwiatowej i wariant trudniejszy dla ekspertów.
wydawnictwo Rebel, Gdańsk 2021
dla 2-4 osób, wiek 8+, czas rozgrywki 25 minut
zawartość opakowania: 4 plastry miodu, 4 pszczoły z ulami, 4 znaczniki graczy, 15 płytek kwiatów, 5 płytek liści, płytka startowa, 45 małych i dużych znaczników nektaru, 18 kart zadań, arkusz z opisem kart, instrukcja, notes punktacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz