W głowie się nie mieści, jak sprytnie autor przemyca tu humor, jak prowadzi akcję, od której nie można się oderwać, jak kreuje i uosabia bohaterów zwierzęcych. Można się śmiać przy przedmowie, przy dialogach i monologach, przy opisywanych sytuacjach. A w międzyczasie być czujnym, by lis nie sprawił i nam jakiegoś psikusa i uważanie rozglądać się za zwierzętami, które buszują po mieście.
Autor Ostatniej owcy i O ósmej na arce kocha zwierzęcych bohaterów i pod ich osłoną zmyślnie prezentuje ludzkie charaktery. Tym razem akcja dzieje się na opustoszałym lotnisku. Jest Gęś, która przegapiła odlot swojego stada, zatroskana na punkcie swojego wyglądu co rusz szuka wśród gąszczu przedmiotów swojego paszportu. Miś Panda ospały i z poczuciem, że wszystko mu wolno, bo "jest mianowicie gatunkiem chronionym", nie ma hamulców, żeby puszczać "niepojęte, niewiarygodne, niesłychane i bezprzykładne" bąki. Inteligentne Owce, które potrafią wyjaśnić niemal każde słowo i podać jego źródłosłów. "Wyjątkowo chora" Małpa, która od dzieciństwa jeździ do szpitali i testuje tabletki, pozwala przeprowadzać na sobie eksperymenty, i ma niesamowitą ochotę przyłożyć Gęsi. Gwiazdor Tygrys w okularach przeciwsłonecznych, który czeka na to, by go podziwiano, chętnie rozdaje autografy. Oraz służbista Pies pilnujący porządku na lotnisku. I ognistoczerwony przebiegły niezwykle czarujący Lis, z porywającą osobowością, wspaniałym językiem i zdolnością wyczuwania potrzeb i słabości innych, by móc nimi manipulować czy ujawniać niewygodną prawdę.
Co można robić w oczekiwaniu na opóźniający się lot? Korzystać ze sklepu duty free? Śpiewać o przyjaźni albo o tym, że "zakazy są zakazane". Na chwilę zapomnieć o rzeczywistości i dać się porwać podczas imprezy? A może opowiedzieć komuś o swoim losie?
Co tu robi Lis? Skąd się wziął? Czy kłamie? Jak dociera do umysłów zwierząt? Po co mu paszporty? Co zrobią zwierzęta w chwili złości?
Rany! Ile tu jest prawdy o szczerości, obłudzie, zaufaniu, potrzebie uznania, kradzieży, przywarach, wymierzaniu kary, ile mieszaniny prawdy i kłamstwa, ile zwrotów akcji, ile wątków, które od wieków uderzają w nas samych, a mimo to chętnie o nich czytamy i to z uśmiechem na twarzy. Ile psychologii postaci. Ile talentu autora, który potrafi dotrzeć i do młodego odbiorcy i do dorosłego, i pozostawić go w niepewności...
Słusznie książka znalazła się na liście Białych Kruków – White Ravens (godnych uwagi książek dla dzieci z całego świata, przygotowywana corocznie przez specjalistów z Internationale Jugendbibliothek w Monachium).
Lisy nie kłamią (niem. Füchse lügen nicht)
Ulrich Hub, il. Heike Drewelow, tł. Eliza Pieciul-Karmińska
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2022
liczba stron: 136
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz