29.08.2019

Litwa - gdzie warto dotrzeć?


20 lat minęło błyskawicznie, kiedy pierwszy raz poznawałam ciche litewskie zakątki. Z przyjemnością wróciłam tam, tym razem lepiej przygotowana na to, co chcę zobaczyć. Poznaliśmy kraj od strony nieskażonej przez człowieka pięknie zachowanej natury, od całkiem znajomych smaków (wędzona rybka, kartacze, bliny, gęste pożywne, albo i tłuste zupy), od tętniących życiem miast i łagodnych wiejskich zagród wyłożonych kocimi łbami, z ogródkami, starymi jabłoniami i śliwami. Na rozległych często płaskich łąkach i polach co chwila można napotkać konie, krowy, owce, sarny, bociany. Ale są i pagórki czy usypane dawno temu kopce, które umilają widoki na rzeki czy jeziora. Zobaczcie, czy znajdziecie coś dla siebie, nam żal było stamtąd wracać.

1.  Jezioro Dusia znajduje się na terenie rezerwatu przyrody. Woda jest przejrzysta, zejście długie i bezpieczne dla dzieci. Tu i nad jeziorem Snaigynas można wspinać się na wieże widokowe. Można śmiało kupić i zjeść wyłowioną z jeziora rybę, przyrządzoną przez miejscowych.




2. Miasteczko Merecz (lit. Merkine) i kopiec nad ujściem Mereczanki do rzeki Niemen. Trafiliśmy tu na lokalną fiestę, tańce i śpiewy, zabawy dla dzieci organizowane przez mobilną bibliotekę, huśtawkę zamocowaną do mostu!, wystawę zdjęć miejscowych artystów, piękne obrazy-latawce, które powiewały nad ziemią.







 3. Stare Orany - tu przedarliśmy się przez gąszcze, żeby dotrzeć do dawnego przejazdu torowego, czyli wysuniętego cypla ziemi w głąb jezior.



4. Wilno. A w nim Republika Uzupis, ulubione miejsce artystów ze świetnymi zasadami do życia wypisanymi w kilkudziesięciu językach. Kościół świętej Anny z XVI wieku i sąsiadujący z nim k-ł Franciszkanów. Wzgórze Trzech Krzyży, skąd widać panoramę miasta. Bazylika (tu kaplica świętego Kazimierza, który ma 3 dłonie:) i plac katedralny. Ulice poetów i dzielnicę żydowską. Uniwersytet Wileński. Ostra Brama. Mega przyjemnie i swojsko.









5. Zamek w Trokach, położony na wyspie na jeziorze Galwe, ulubione miejsce księcia Witolda, dawne centrum polityczne Litwy. Można tu oglądać wystawy w salach zamkowych, pływać łódką czy kajakiem dookoła zamku. Warto przejść uliczkami z kolorowymi drewnianymi domami, gdzie mieszkają potomkowie sprowadzonych tu przed wiekami Karaimów, przyjrzeć się kienesie z XVIII w.- podobno jedynej w Europie takiej świątyni karaimskiej. Warto posmakować lokalnej kuchni.



 6. Kierniów (lit. Kernave) - jedno z cudniejszych miejsc w kraju. Dawna stolica. Niby tylko pięć grodzisk - usypanych kopców, ale jakże klimatycznie.




 7. Tree top walk k. Anyksciai, czyli spacer w koronach drzew. Wstęp 1 euro:) Spacer trwa chwilę, są przystanki z cytatami o przyrodzie, z informacjami nt. drzew, na końcu czeka wspinaczka na 34 metrową wieżę z widokiem na rzekę Sventoji. To coś zupełnie nowego dla nas, przyjemne doświadczenie.


8. Kowno, a w nim spacer po starówce i nad rzeką (dobre miejsce na hulajnogę), urocze kamienice, charakterystyczny ratusz, fragmenty zamku, przejażdżka kolejką zwaną funikular, nowoczesny długo budowany surowy kościół Zmartwychwstania.






 9. Urocze Kiejdany - jedno z najstarszych miast litewskich, położone nad brzegami rzeki Niewiaży. Warto skosztować tutejszych wypieków w przydrożnej kawiarence.





10. Góra Krzyży k. Szawli (największego miasta na Żmudzi). Tysiące, a może miliony krzyży ustawianych przez pielgrzymów, z prośbami, podziękowaniami, modlitwą. Poruszająca historia miejsca, wielokrotne próby niszczenia go przez władze i ponowne odradzanie się.



11. Pałanga - szeroka plaża, lodowate wody Bałtyku, wiatr. Tu wspinaliśmy się na Wzgórze Biruty, ale nie poraża widokami, więc nie polecam, choć park jest ok. Lepiej znaleźć ustronne miejsce na plaży o zachodzie słońca albo pospacerować po molu, drugim pod względem długości (po naszym sopockim), ma podobno około 470 metrów.




12. Kłajpeda. Miasto portowe. Spacerując po uroczych uliczkach warto zwrócić uwagę na znikające drogi, które są przesuwane przez mężczyzn, kiedy z przystani wypływają jachty, lepiej nigdzie się wtedy nie spieszyć:) Muzyka dociera tu z wielu miejsc, a wszystko skumulowane jest na kilku uliczkach w centrum miasta. Stoi też legendarny jacht-restauracja Meridianas czy pojedyncze rzeźby (np. Czarny Duch wychodzący z wody). Stąd można przepłynąć promem na Mierzeję Kurońską. Rejs trwa 7 minut i kosztuje 12 euro w obie strony autem:)



13. Mierzeja Kurońska - półwysep o długości 98 kilometrów wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Trzy miejscowości (Neringa, Kretynga, Pervalka), do których można dotrzeć tylko po uiszczeniu opłaty (20 euro wjazd auta!). Tym sposobem Litwa broni swoją cudną naturę, powyginane "tańczące lasy", wydmy, tłumów nie ma:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...