13.04.2017

Książka na wiosnę

Czas na łapanie wiosennych promieni słońca. Ale jeśli macie choć chwilkę, przedstawiam kilka ciekawych propozycji, które przeczytałam i uważam, że warto:) Każda z tych książek jest wyjątkowa i przybliża kawałek nieznanego mi świata. Czytają się same.

Szymona Hołownię cenię za Kasisi, giętki język, super prężny umysł i umiejętność przedstawienia zagadnień teologicznych w przyjemny w odbiorze sposób. "Święci codziennego użytku" to zestawienie ulubionych i cenionych przez autora postaci, wybranych z czasów dawnych i współczesnych. To, ci, którzy naprawdę działają cuda. A sylwetki przybliżone są w taki sposób, że żal przerywać czytanie. To żywe normalne osoby. Porównania, historie warte zapamiętania, opowiadania innym. Warto z tych 52 sylwetek choleryków, sportowców, ascetów, wariatów, wybrać sobie kogoś bliskiego sercu i działać dalej mając w zanadrzu pewnych i stałych przyjaciół:)

Święci codziennego użytku
Szymon Hołownia
wydawnictwo Znak, Kraków 2015
liczba stron: 320
 

"Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym" to reportaż o ludziach, którzy poznali Barnevernet. Ci, którym odebrano dzieci, ci którym udało się je odzyskać, ci, którzy po doświadczeniu opiekuńczości systemu postanowili uciec z Norwegii, rodziny zastępcze (którym przypadł udział opieki nad odebranymi dziećmi), i ci którzy zajmują się pomocą rodzinom. Autor przygląda się sytuacji z wielu stron, obiektywnie, daje głos wszystkim, nie jest po jednej stronie Polaków czy Norwegów. Pokazuje jak działa system norweski, dlaczego niektórzy nie lubią go, a inni cenią i czują się bezpieczni w państwie, które dba o swojego obywatela, autonomiczność dzieci i zaradność rodziny. Różnica kultur, niezrozumienie, umiejętność dostosowania się emigrantów do wymogów państwa. 
"My nie jesteśmy od tego, żeby zabierać dzieci... uspokójcie się, chcemy pomagać... rozmawiać, wypracować najlepsze rozwiązanie dla dziecka". Ale jeśli są donosy telefoniczne sąsiadów, spostrzeżenia nauczycieli o biciu, szantaż rosnących dzieci, przemocy, tam i detektyw Rutkowski nie pomoże. Interwencja jest szybka. Najbardziej poruszająca jest chyba historia związku polsko-norweskiego i przegrana Polki oraz pomyłka Barnevernetu i tragiczny los dziewczyny, która weszła w narkotyki, otyłość, w końcu chorobę psychiczną.
Norwegia- państwo policyjne, zamknięte w czterech ścianach czy bepzieczne, dające fantastyczne możliwości?

Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym
Maciej  Czarnecki
wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2016
liczba stron: 204


"W podróży" to listy słynnego Sandora Marai, pisarza i podróżnika dawnej daty. To delektowanie się kawą w przydrożnej włoskiej kawiarence, obserwowanie świata, realne opisy, zauważanie zmian, niespieszność. "Moje wspomnienia krajobrazu są cudownie ostre i trwałe. To odrębna mapa, która żyje rysowana dla pamięci". To cudownie nastrojowy i plastyczny język, który pozwala wędrować z autorem po odległych zakątkach Europy i Bliskiego Wschodu. Czuć miejsca, chłonąć wiedzę i kulturę autora, okruchy codziennego życia lat 30. i 40. XX wieku.
Czytelnik nie znajdzie tu jednak opisów miejsc, atrakcji turystycznych, zwiedzania. To teksty okołopodróżnicze, nietypowe, literackie, z dużą dozą subiektywnych odczuć miejsc. Mam wrażenie, że takich jak autor podróżników już raczej nie spotkamy. Zbyt mocno ograniczeni rozkładami, przepisami, ramami, by iść wolno, przyglądać się innym, siedzieć i chłonąć.
"Jesteśmy wędrownikami i poszukiwaczami przygód, włóczymy się po świecie bez paszportu, wędrujemy po nizinach, krainie życia, której prawdziwych granic dokładnie nie znamy".
 
 
W podróży
Sandor Marai
wybór i tłumaczenie: Teresa Worowska
wydawnictwo Fundacja Zeszytów Literackich, Warszawa 2011
liczba stron: 204



 
"Hygge. Klucz do szczęścia". Ciekawa propozycja dla tych, którzy lubią Danię i szukają jakiegoś klucza, by uprzyjemnić swoją codzienność. To książka, która pokazuje, jak niewiele człowiek potrzebuje do szczęścia, co jest sednem dobrego samopoczucia. I podaje gotowe podpowiedzi, co w zimnym, deszczowym duńskim kraju się sprawdza (pomijając wysokie PKB, rozbudowany system socjalny, pracę, itd.). Poczucie komfortu: minimalizm, miękki koc, wygodna piżama, wełniane skarpetki, drewniane unikatowe dodatki w domu, natura. Kubek ciepłej herbaty czy kawy, smak czekolady, zapalone świece, ogień w kominku, wywołane zdjęcia. Radość zjeżdżania na sankach czy jazdy rowerem. Paczka zgranych przyjaciół, którzy wpadają na planszówki, wspólne oglądanie filmu. Bo według autora, szczęście nie jest uwarunkowane wielkimi rzeczami, wystarczą te małe codzienne przyjemności???

Hygge. Klucz do szczęścia
Meik Wiking
wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2016
liczba stron: 288


"Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka" Swietłany Aleksiejewicz to naturalnie wstrząsający reportaż człowieka po upadku ZSRR. Pomimo takiej ilości stron, małej czcionki (co zwykle odwodzi mnie od czytania) historie ludzi, z którymi rozmawia autorka czyta się z niedowierzaniem. Hasła komunizmu, stalinizmu, wglądu w duszę człowieka, pokoleń ludzi doświadczonych rozpaczliwie trudnymi latami barbarzyństwa, poniewierki, bólu, głodu, kłamstwa. S. Aleksiejewicz ma tę zdolność rozmowy z człowiekiem, że opowie jej o najbardziej dojmujących doznaniach, odkryje najgłębsze zakamarki serca. A ona tego nie skomentuje, ale zrozumie, przytuli, razem zapłacze!
Dawniej Rosja była moim niedoścignionym marzeniem. Z każdą kolejną książką coraz bardziej jej nie rozumiem, boję się i przerażam. Horrorów nie czytam, taki reportaż wyst-arcza/-rasza na bardzo długo.

Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka 
Swietłana Aleksiejewicz
wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2014
liczba stron: 512




„Jesteśmy zapomnianym, niewidzialnym, zakopanym w piachu fragmentem historii Izraela i Palestyny. Nie obchodzimy nikogo, nawet arabskich braci”.
Ten reportaż wybrałam ze względu na pustynię Negew, która fascynuje położeniem i ciekawi dolą ludzi. O miejscu pierwszy raz dowiedziałam się z książki "Poza mapą". Paweł Smoleński próbuje nakreślić sytuacje i losy mieszkańców tej ziemi. Pokazując ich radości i problemy, wyrywanie się z tradycji i podążanie za nią. Z autorem spotkałam się wcześniej, kiedy pisał o konflikcie palestyńsko-żydowskim
Ziemia należąca od wieków do Beduinów, została im odebrana. Zamknięci granicami na wąskim pasku ziemi, ograniczeni przepustkami, kontrolami paszportów, nalotami żydowskimi. Nie są wolni. Zakopani w piachu, który pokonał nawet Napoleona, nie widzą perspektyw i drogi do wolności. Dokumenty na własność do ziemi niczego nie zmieniają. Przesiedlenia, upodlenia. Specjalne strefy nie polepszają sytuacji. To ludzie pustyni, którzy mają prawo do zachowania swojej tożsamości, kultury, miejsca.

Wieje szarkijja. Beduini z pustyni Negew
Paweł Smoleński
wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2016
liczba stron: 184

Ufff...  
Wesołych świąt:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...