1. Białe i żółte sery jedliśmy na festiwalu sera, mniam! Można było doić Festcecylię. Pić jogurty, kefiry, dowiedzieć się, jak produkować ser. Wziąć udział w konkursach wiedzy. Oglądać wystawę zdjęć "laboratorium sera i twarogu". Degustować pyszności na bazie mleka, sera, śmietany. Twarogowym Królem został zestaw twarogów Klimek Mlekovity. To impreza na każdy wiek. My byliśmy z dziećmi (1, 4, 5 i 6 lat). Każdy znalazł odpowiednie miejsce i atrakcje dla siebie.
2. Do czytania polecam "Białe" i "Hen" I. Wiśniewskiej w zimowym i całkiem mroźnym już klimacie, Zebrę I. Ude o wielokulturowości i nie dzieleniu świata na biały i czarny.
3. Do grania oczywiście mój ulubiony Abalone, i Abalone quatro w przypadku większej ilości osób niezależnie od wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz