Tata czasem chce mieć spokój, czytać gazetę, oglądać telewizję. Albert potrzebuje uwagi, woli razem spędzać czas. Jaki plan ma swojego tatę Albert?
Albert lubi bawić się skrzynką z narzędziami, która jest schowana w szafie. Tata zajęty lekturą pozwala chłopcu wziąć narzędzia, tylko piły ma nie dotykać, i uważać na nią. Albert jest mega zaangażowany w zabawę, budowanie, przybijanie desek, wbijanie gwoździ. Co jakiś czas pyta o coś tatę, a tata w kółko powtarza zdania o pile. W końcu Albert wchodzi do swojej konstrukcji... i nie może z niej wyjść. Wtedy tata musi oderwać się od lektury. A po zabawie może użyć piły? A może i nie...
Trzeba przyznać, że pomysł jest znakomity. Albert zdecydowanie zaszachował swojego tatę, i ten z radością przyznaje mu rację. "Ho, ho, ho! Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie! Dałem się przechytrzyć..."
Uwielbiamy tę relację tata-syn, ciekawość świata, wyobraźnię, sztukę stawiania granic obu bohaterów.
Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie (szw. Aja baja, Alfons Åberg)Gunilla Bergström, tł. Katarzyna Skalska
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2012
liczba stron: 28




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz