.png)
Co za historia! Zakochany Obeliks, młoda dama Falbala, uroki wcielania i życia w wojsku (w latach 60. proces spędzający sen z powiek wielu Francuzom w wieku poborowym), punkty zaczepienia o francuską historię i kulturę, wszystko w tym wyjątkowym dziesiątym tomie pt. Legionista.
W wiosce Galów pojawia się niebywała piękność o imieniu Falbala. Na jej widok wszyscy wzdychają. Ugodzony prosto w serce drażliwy Obeliks traci głowę, a nawet apetyt na dzika. Uczy się pokonywać wstyd i okazywać zauroczenie podając jej kwiaty. Są to niezwykle zabawne sceny. Ale już za chwilę razem z Asteriksem wyruszają w drogę, by szukać narzeczonego Falbali, który został wcielony do wojska. Dzielni Galowie potrafią nieźle wyśmiać się z rzymskiej biurokracji, pokazać satyrę na francuską Legię Cudzoziemską, namieszać w rzymskich legionach, wprowadzić chaos i ogrom zabawnych sytuacji (razem z rekrutami z kilku innych krajów porozumiewających się w sobie znanych językach i świetnie pokazanych znakach w dymkach), i pokonać dowódców swoją siłą, wytrwałością i niezłomnym duchem walki, ośmieszyć warunki żywieniowe żołnierzy. W rezultacie udaje im się odnaleźć Tragikokomiksa i dostarczyć drogą morską do galijskiej wioski.
Ekstra tytuł, z 40 stronami dodatków i wyjaśnień, dzięki którym inaczej patrzy się na głównych i pobocznych bohaterów (obcokrajowców, dowódców, Falbalę), na obowiązek szkoleń w legionach, hasła zaczerpnięte z kultury, okoliczności powstania utworu, zdjęcia archiwalne, ciekawostki o autorach i historii. Dużo humorystycznych scen. Cudowni Asteriks i Obeliks, którzy nie mają sobie równych.
scen. Rene Goscinny, il. Morris, tł. Jarosław Kilian, Marek Puszczewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2025
liczba stron: 96
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz