Coraz dłuższe popołudnia, więcej czasu spędzamy w domu. A to oznacza, że trzeba wytężyć siły i znaleźć sposób na zagospodarowanie go. A przy okazji ćwiczyć małą motorykę, by nie było problemów z posługiwaniem się przedmiotami codziennego użytku, a ruchy słodkich rączek stawały się coraz bardziej precyzyjne, sprytne, skoordynowane:) Korzystamy z tego, co mamy pod ręką.
Z kartonu. Najlepiej sprawdzają się mięciutkie kolorowe kulki do wkładania w otwory.Z kartek lub książek. Tunele dla aut.
Z kartonu i kolorowych sznurowadeł. Przeplatanki mocno angażują. Można pobawić się w dopasowywanie kolorów (klocki Dienesa).
Kartki, farby. Rozgrzewanie rąk i stóp do malowania.
Z dowolnych klocków czy innych elementów. Budowanie i przewracanie wież na tym etapie wiekowym to częsta lubiana aktywność.
Wykałaczka, winogrona, mozarelka. Czyli samodzielnie przygotowany posiłek:)
Pudełko, spinacze. Sztuka naciśnięcia i przymocowania spinacza do kartonu.
Wafelki i gałki lodów.
Budowanie wież, nakładanie piłeczek, rzucanie piłeczkami.
Skarpetki, małe figurki lego. Kołderki, śpiworki, chowanie i szukanie, opieka nad zabawkami:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz