Zachwyt społecznością Valleby i małymi detektywami nie mija. Każdy kolejny tytuł pochłaniamy z wypiekami na twarzy. A Wielka awaria jest super niespodzianką, bo skrywa dużo zagadek, które czytelnik może odgadywać. I z pewnością to robi, bo łamigłówki są różnorodne i pomysłowe, żeby iść razem z fabułą do przodu i bardziej w niej uczestniczyć, warto je rozwiązywać.
W Valleby jest wieczór wigilijny, mieszkańcy siedzą we własnych domach, ktoś z telefonem, ktoś przed telewizorem, ktoś rozplątuje lampki albo zapomina o włączonym piekarniku. W pewnym momencie prąd przestaje dopływać do domów, miasteczko pogrążone jest w ciemnościach. Kto lub co spowodowało przeciążenie i awarię prądu? To już zagadka dla małych detektywów i dobry powód, by cała społeczność wyszła ze swoich domów, odeszła od ekranów i spotkała się na wspólnym kolędowaniu i smakowaniu wigilijnych potraw. A żeby naprawić awarię prądu, trzeba najpierw przeprowadzić śledztwo, rozwiązać kilka łamigłówek, przejść kilkoma ulicami, znaleźć narzędzia potrzebne do naprawy i transformator, być czynnym uczestnikiem wydarzeń w małym szwedzkim miasteczku.
Ekstra zabawa w świątecznym klimacie, łamigłówki sprawiają mnóstwo frajdy, zaskakują nie raz, ćwiczą dedukcyjne i logiczne myślenie, spostrzegawczość, a pomysł z szukaniem prezentów czy fragmentów plakatu wywołuje niedowierzanie i dużo radości u młodego odbiorcy:)
Bardzo polecam do samodzielnego lub wspólnego głośnego czytania.
Martin Widmark, Helena Willis, tł. Barbara Gawryluk
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2022
liczba stron: 68
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz