"Nagle słychać czyjeś kroki na podwórzu. Drobne kroki. Kury je słyszą i lis je słyszy. Kto tak stąpa po śniegu?"
Opowiadanie jest krótkie, Astrid Lindgren oparła je na wierszu Karla-Erika Forsslunda z 1900 roku. Tekst jest spokojny, bez nadmiaru wątków, wydarzeń i postaci, z nutką grozy pod osłoną rozgwieżdżonej nocy, radości i ciepła w domowym zaciszu, oczekiwania na to, co dalej. Ze szczyptą uroczej magii. Rudy lis o imieniu Mikael ostrożnie zakrada się do zagrody. Zagląda do śpiących krów, harcujących myszy, w końcu dociera do celu wędrówki - kurnika pełnego dorodnych kur. Nie wie, że nad kurami, podwórkiem, domem czuwa opiekuńczy skrzat. Co pocznie zaradny i dyskretny skrzat, który nie chce wygonić lisa głodnego, ale i kur nie może mu oddać?
Książka jest wydana przecudnie. Miło jest poczuć nastrój opowiadania, ciemną noc, zimny puszysty śnieg, światło gwiazd i ciepło bijące z domów. Dobrze jest patrzeć na pulchne i roześmiane twarze dzieci, urocze realistyczne zwierzęta, poczciwego baśniowego skrzata. Sztuki tworzenia ilustracji przez Evę Eriksson nie da się zapomnieć. A w duecie z Astrid Lindgren jest to mieszanka wspaniała:)
Lis i skrzat (szw. Räven och Tomten)
Astrid Lindgren, il. Eva Eriksson, tł. Anna Węgleńska
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2022
liczba stron: 28
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz