We wstępie Mia Ohrn pisze, że często zapominamy, jak genialnym wynalazkiem są czekoladowe kulki. To prawda, mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, ile razy je robiłam. Teraz kiedy wiem, że można je tak zrobić szybko i smacznie, myślę, że częściej będą gościły na naszym stole i w szkolnych pudełkach moich dzieci.
Tak różnorodne, ciekawe, kolorowe, a bywa, że nawet i pożywne:) Z nutellą, oreo, toffi, z truskawkami, malinami, z pistacjami, orzechami laskowymi, z pomarańczą i imbirem. Właściwie na każdą porę roku, na wiele smakowych zachcianek. Z wieloma rodzajami cudnych posypek. Trudno powiedzieć, która najlepsza, bo jedni przepadną w czekoladowych, inni w kawowych (z mocnego ekstraktu), z nutką soli (dzięki masłu solonemu), wanilii, obtoczone w chrupiącym cukrze albo niezastąpionych wiórkach kokosowych, sezamie, pistacjach, pokruszonych ciastkach.
Ta książka zawiera wiele wskazówek co do robienia kulek, przysmaków serwowanych w szwedzkich domach i restauracjach, dodawania oryginalnych składników. Wszystkie przepisy opatrzone są jakąś uwagą, komentarzem autorki. I zdobią je piękne fotografie.
Szybkie, smaczne, wykwintne, proste przekąski, bez piekarnika, bez wielkiego wysiłku. A tak pomysłowe, zaskakujące i niezapomniane.
Let's roll! i Smacznego:)
Czekoladowe kulki (szw. Chokladbollar)
Mia Ohrn, fotografie: Ulrika Posette, tł. Ewa Wojciechowska
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022
liczba stron: 112
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz