"Niewiele ponad 620 kilometrów kwadratowych kraju leży ponad 1000 m n.p.m. To teren ciut większy od obszaru dzisiejszej Warszawy". 91.5 procent terenu Polski nie przekracza 300 metrów nad poziom morza. A jednak ciągnie nas w zwaliste pasma i samotne góry, szukamy tam nienazwanego, mistycznego, wzniosłego, szukamy wyzwań, pokonujemy niebezpieczeństwa. A jednak nie ma całkowicie bezpiecznych gór, szlaków, dróg, siła i powodzenie tkwi w człowieku.
Góry traktuję z szacunkiem. Zawsze, kiedy po nich wędruję, czuję wielki respekt wobec natury. Lektura tej książki utwierdziła mnie w przekonaniu, że słuszne są moje odczucia. Ale też uświadomiła mi że zwłaszcza pogodowe zmiany, lekceważenie praw przyrody, nieznajomość terenu, czy przecenianie własnych sił tak znacząco mogą wpłynąć na to, czy wrócę cała z kolejnego szlaku. A Pilsk i Babią Górę raczej ominę:) Autorzy słusznie piszą o braku wyobraźni wielu turystów, o zbyt dużej pewności siebie, o lekkomyślności. Ale przede wszystkim o ogromnej roli ratowników, zmianach na przestrzeni lat i przytaczają ogrom wielu ciekawych historii, w których ratownicy brali udział na terenie kolejnych pasm górskich.
Książka jest kompendium wiedzy nt. GOPRu. Prezentuje historię jej powstawania, kształtowania się roli ratownika, zmian które dokonywały się przez lata, postępu technologii i urządzeń, jakie im służą, dużej roli psów ratowniczych, helikopterów, pojazdów. To także hołd złożony tym najbardziej zasłużonym, ale też docenienie i uznanie każdego, kto podejmuje się niezwykłej roli służby ratownika, która budzi podziw, szacunek i uznanie. Wspomnienie najtrudniejszych akcji, które do dziś wywołują gęsią skórkę i tkwią mocno w głowach. To opisanie każdej z grup wchodzącej w skład GOPRu: z pasma Karkonoszy, Sudetów, Beskidów, Podhala, Krynicy, Bieszczad i Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Rozwijanie się turystyki górskiej, a z nią wzrastająca liczba akcji ratowniczych.
W roku 2022 Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe obchodzi jubileusz siedemdziesięciolecia powstania organizacji. Książka scala dawne czasy ze współczesnymi, jest świetną pozycją i dla zwykłych ludzi turystów związanych z górami, i dla ratowników, i dla ludzi gór, alpinistów, himalaistów. A może i dla przyszłych ochotników, którzy wstąpią w szeregi pogotowia. Od pierwszych ratowników, którzy zaczynali od zera, bez sprzętu, odpowiednich ubrań, możliwości kontaktowania się. Przez kształtowanie się zawodu i roli ratownika, powstawanie odpowiednich struktur, kolejnych baz, wzrost liczby ratowników, pojawianie się ich na kolejnych pasmach górskich. Po współczesnych, świetnie wyposażonych, z możliwością błyskawicznego dotarcia do potrzebujących pomocy.
GOPR. Na każde wezwanie
Wojciech Fusek, Jerzy Porębski
wydawnictwo Agora, Warszawa 2022
liczba stron: 424
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz