Ta seria książek Andrzeja Maleszki "Magiczne drzewo" totalnie zawładnęła czasem wolnym mojego syna. Niektóre tytuły czyta po kilka razy. Wczesne poranki czy popołudnia, kiedy potrzebuje odpocząć, sięga po nie. Bije swoje rekordy stron czytanych dziennie. Lubi stałych bohaterów i nowych, którzy pojawiają się w kolejnych tytułach. Lubi niezwykłe przygody. Działanie przedmiotów, z których dzieciaki korzystają. Od trzech czy czterech lat, kiedy poznawaliśmy pierwsze tomy, co jakiś czas wraca do nich i wertuje na nowo, po kolei odświeża sobie ulubione tytuły.
Jestem z niego dumna:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz