"Kanoro patrzy na mnie smutno i mówi:
Twoją zemstą powinno być szczęście, Kasieńko.
Szczęście.
I choć wiem, że ma rację,
To czuję się jeszcze gorzej,
Bo nie wiem jak być szczęśliwa"
Główna bohaterka kiedy jest sama, nie wie kim jest, nie może poskładać w całość kawałków, z których jest zbudowana poprzez pryzmat tego, jak postrzegają ją inni: "nastoletnią Kasieńką z zaciśniętymi ustami, dziewczyną z ustami biustem, niemą i niewidoczną córką, tępą bezczelną ofiarą". W dodatku nie z własnej winy. Bo życie pisze niełatwe scenariusze. Kasia ma 12 lat. Dźwiga piętno doświadczeń dorosłych. Dźwiga smutek "popękanej" mamy, która bywa "rozsypana jak litery z woreczka do Scrabble" po odejściu ojca. Nie rozumie wszystkiego, boi się, napotyka na wiele trudności, ale dzielnie stawia życiu czoła. Na skutek dramatu rozstania rodziców, zmuszona jest emigrować ze swoją mamą. W nowym otoczeniu, szkole szybko i boleśnie odczuwa, że jest mile widziana. Jest obca, inna, "zbyt biała jak zima w Polsce", w niższej niż powinna klasie, bo jest Polką w Coventry. Dziewczęta jej dokuczają, piszą niemiłe liściki, komentują obraźliwie. Nauczyciele udają, że nie dostrzegają problemu. Długo i intensywnie Cassie odczuwa na swojej skórze nietolerancję, szeptanie, ośmieszanie i poniżanie. Nie oczekuje wiele. Litość czy prześladowanie, co gorsze? Niedowartościowana przez mamę, z czasem przez nią pomijana, niedostrzegana, na próżno szuka w sobie sił i pokładów wiary we własne możliwości. Na szczęście znajduje punkt zaczepienia. "Obłędnie pływa". Ktoś zaczyna ja dostrzegać, widzi w niej więcej niż ona sama.
Kasieńka (ang. The Weight of Water)
Sarah Crossan, tł. Katarzyna Domańska
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2015
liczba stron: 232
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz