Pewnego dnia miłośnik ptaków - Walter znajduje półczłowieka-półptaka i przynosi go do domu. Z żoną Tiną (są w ciekawej spełnionej, pełnej zrozumienia relacji małżeńskiej) nazywają stworzenie Ptysią i rozkochują się w niej jak we własnym dziecku.
Ale pewnego dnia Ptysia odlatuje, bez pożegnania. Małżonkowie są zawiedzenie takim obrotem spraw, chcą odnaleźć Ptysię, pożegnać się z nią, zrozumieć, że tak ma być, że jej wolność jest ważniejsza niż ich zadowolenie i wspólne bycie w domu. Po jakimś czasie Ptysię poznaje dziewczynka Lutka, która chciałaby umieć latać jak ptak. Z nią też Ptysia się nie żegna, tylko odlatuje w odpowiednim dla niej momencie. Z czasem zbiera się coraz większa grupa poszukujących Ptysi, ale trzymających to w tajemnicy, bo jak tu mówić innym o dziewczynce ze skrzydłami? Jej znakiem rozpoznawczym jest "Chcim chlibki z midkim":)
To powieść o "cudownej pomyłce natury". O potrzebie wolności i przywiązania, tęsknocie za macierzyństwem, poszukiwaniach, wadze ratowania, pożegnania, i radości znajdowania, także o inności. Co prawda nie zachwyca jakoś szczególnie, ale poprzez niedomówienia, dziwność, filozoficzność, odrobinę humoru, sprawia że czyta się dobrze i trudno o niej myśleć jednoznacznie. Jej wielowymiarowość oznacza, że różnym wieku i sytuacji życiowej można odczytać ją inaczej.
Ćwir! (niderl. Eep!)
Joke van Leeuwen, tł. Jadwiga Jedryas
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2015
liczba stron: 176
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz