Dwór Apodyktusa to jeden z siedmiu tomów wydanych w kolorowej edycji serii Kajtek i Koko w kosmosie. To najdłuższy polski komiks stworzony przez Janusza Christę, który ukazywał się na łamach „Wieczoru Wybrzeża” w latach 1968–1972 i składa się z ponad 1200 pasków komiksowych.
Bohaterowie Kajko i Koko przeżywają moc nieoczekiwanych, czasem przerastających ich umiejętności sytuacji. A wszystko to zapewnił im profesor Kosmosik, który w ramach eksperymentu wysłał ich do gwiazdozbioru Oriona.
W trakcie długiej ekspedycji przyjaciele poznają mieszkańców odległych planet i
ich zadziwiające zwyczaje, przeżywają niezwykłe i ryzykowne przygody,
popadają w liczne tarapaty. Warto podkreślić, że każdy kolejny tom rozpoczyna się w miejscu, w którym poprzedni się skończył. Więc jeśli chcesz poznać całość, czytaj komiksy po kolei. W szóstym tomie wesołe chłopaki z Ziemi docierają na Dwór Apodyktusa, wdzierają się do niego, szukając swoich skafandrów, a potem są wplątani w chytry spisek przeciw królowi i przedstawiani jako zamachowcy. Pomocnicy królowej chętnie doradzają im, jak pozbyć się króla, ułatwiają jego porwanie i ucieczkę statkiem. Dopiero na statku nie tak srogi, jak imię by wskazywało, król Ludomił "niewinny jak baranek" wyjaśnia im, jak stał się ofiarą spisku ministrów-kuzynów królowej Furduai, jak wszystkie ich niecne łotrostwa zrzucili na jego konto. A teraz podstępnie pozbyli się nie tylko jego, ale i królowej z zamku. Cała ekipa dociera na wyspę piratów o osobliwych zwyczajach. Nie raz ich życie jest zagrożone, nie raz popadają w tarapaty. Na szczęście zawsze mają sporo szczęścia, humor ich nie opuszcza, jak choćby wtedy gdy zapędzeni do aresztu zostają sami, bo piraci "mają swój honor" i nie chcą z nimi dzielić celi. Wizyta żon piratów także uchodzi im na sucho. Na zamku witają go ci, co czyhają na głowy pary królewskiej. Sami proszą władcę o uwięzienie w lochach. A lud dobija się do zamku z radości na wieść o śmierci Apodyktusa (a powrocie Dobrowłada). Jeszcze tylko przeprawa Kajka i Koko i ich robota przez magiczny las i rzekę, kłótnia, jedzenie smażonej rybki i czary za sprawą bogini moczarów, zabiegi o życie poznanej zakochanej pary.
Reedycja Kajka i Koko została zrealizowana pomyślnie. Odświeżone przygody dzielnych chłopaków bawią i czarują, jak za dawnych lat. Wydaje się, że te klasyczne komiksy nie straciły na aktualności, kosmiczne przygody interesują i cieszą, mam nadzieję, przyciągają nowych młodych czytelników. Warto je znać niezależnie od wieku. „Dwór Apodyktusa” to szósty album nowej, kolorowej edycji, która będzie się składać z siedmiu tomów o objętości 96 stron każdy.
Reedycja Kajka i Koko została zrealizowana pomyślnie. Odświeżone przygody dzielnych chłopaków bawią i czarują, jak za dawnych lat. Wydaje się, że te klasyczne komiksy nie straciły na aktualności, kosmiczne przygody interesują i cieszą, mam nadzieję, przyciągają nowych młodych czytelników. Warto je znać niezależnie od wieku. „Dwór Apodyktusa” to szósty album nowej, kolorowej edycji, która będzie się składać z siedmiu tomów o objętości 96 stron każdy.
Kajtek i Koko w kosmosie. Dwór Apodyktusa, tom 6
Janusz Christa
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2020
liczba stron: 96
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz