"Zamiast się postawić, wybrałem ucieczkę. I uwierz mi, że kiedy raz się tak zrobi, to później bardzo trudno się zatrzymać".
Jędrek i jego najlepsi przyjaciele: Karola, Witek i Gruby udają się z trenerem- senseiem Patrykiem na obóz karate do Smęt Małych leżących naprzeciwko Smęt Wielkich po drugiej stronie jeziora. Warunki i organizacja zajęć okazują się wielką niespodzianką i przechodzą wszelkie wyobrażenia (chyba sprzęt, który zapakował Jędrek nie znajdzie tu miejsca na zastosowanie). Spanie na sianie, noszenie sobie wody w wiadrach, prysznic z baniaków, ucieczka przed wściekłym bykiem, malowanie stodoły, rozprowadzanie drutu kolczastego na wypadek wizyty lisa, to tylko niektóre z czynności, które szybko stają się normalnością, bo przyćmiewają je o wiele ważniejsze zdarzenia i nieoczekiwane sytuacje.
Jędrek szybko wdraża się w miejscowe klimaty, poznaje prawdę o relacjach panujących między mieszkańcami obu wsi. Na nic zdały się treningi karate, kiedy staje naprzeciw trzech Wcirów, "przyjmuje klęskę z godnością". Prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia ukochanej kury pana Janka, zwanej Kropką, i wtedy dowiaduje się o przeszłości ich tymczasowego opiekuna, złamanej karierze i kłopotach z alkoholem. Razem z przyjaciółmi staje do sportowej walki, by utrzeć nosa Smęciarzom Wielkim, walczy o honor ich nowego opiekuna, szacunek i godność małej społeczności.
Na brak nudy czytelnik nie może tu narzekać. I trzeba przyznać, że autor doskonale wplótł ważne sprawy w zwykłe tarapaty 10-latka. To jest ten wiek, w którym dziecko naprawdę wiele rozumie, i jak widać może nawet odmienić to, co uwierało przez lata. To nasze pierwsze spotkanie z Jędrkiem. A szkoda. Bo humor autora,
przygody bohatera, umiejętność pakowania się w kłopoty i prowadzenia
następstwa wydarzeń, spodobały się i zostały pochłonięte w wakacyjne
wieczory. "Trochę przypomina kłopoty Cwaniaczka",
mówi syn, i z uśmiechem przytacza kolejną przygodę 10-letniego Jędrka.
Są rysunki, jest humor i przygody, o których chętnie czyta rówieśnik, bo
zdecydowanie lepiej o nich czytać, niż znaleźć w skórze bohatera:)
Hej, Jędrek! Znowu pod górkę?
Rafał Skarżycki
ilustracje: Tomasz Lew Leśniak
wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2020
liczba stron: 224
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz