Kolejna wspaniała książka w serii ART Egmont dla odkrywców ciekawostek lotniczych. Jest w niej miejsce na informacje, świetną grafikę (Maciej Blaźniak) i dla równowagi, na odrobinę bujania w obłokach. O tych, którzy marzyli, by wznieść się w powietrze jak ptaki. O konstruktorach i maszynach, wzlotach i upadkach, próbach i błędach. Od pierwszych konstrukcji Leonarda da Vinci po współczesny Airbus A380 o rozpiętości skrzydeł 80 metrów i możliwości lotu bez lądowania przez 16 tysięcy kilometrów!
O śmiałkach, którzy stawiali pierwsze kroki w lotnictwie, o konstruktorach, którzy nie bali się wzlatywać w powietrze, przemierzać niebo nad wodami i marzyć o przestworzach. O tych, którzy uwierzyli, że można oglądać świat z góry. Że można pokonać Atlantyk z obciętymi mapami, siedząc na wiklinowym krześle. Fascynujące historie pierwszych maszyn, które jednak nie latały:), pokonywaniu coraz dłuższych odcinków, przemierzaniu oceanu. Urzekająco piękne balony i sterowce. Rola samolotów podczas walk i bitw. To, co najnowsze i absolutnie niesamowite w lotnictwie. To, czym latamy za granice i jak wyglądają procedury na lotniskach, przygotowania do lotu i rozmowy pracowników lotnisk z pilotami. O tym, co to jest wolant, kokpit czy aerostat. O rodzajach samolotów i alfabecie fonetycznym pilotów.
Spora dawka wiedzy, fascynacji, piękna. Polecam.
Dwa lata temu, ten sam autor popełnił świetnie skomponowane historie pt. Ale auta!, które także czyta się na jednym wdechu, a inne dzieła ilustratora można obejrzeć tutaj.
Ale samoloty! Odlotowe historie lotnicze
Michał Leśniewski
ilustracje: Maciej Blaźniak
wydawnictwo ART Egmont, Warszawa 2019
liczba stron: 88
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz