11.03.2015

Gdzie jest pingwin?

 

Wiele jest na rynku polskim książek, których nie czytamy, a intensywnie czegoś w nich poszukujemy.

Tak jest z tą książką. Zabawa z nią polega na tym, by w każdej sytucji, w której znalazły się pingwiny w przestrzeni miejskiej, odnaleźć je. Pingwiny uciekły z zoo, żeby dotrzeć na Antarktydę. Nic nie stoi na przeszkodzie, by odwiedziły galerię handlową, restaurację, pojeździły na torach gokartowych czy pobawiły się na balu, nad wodą, w muzeum albo w kręgielni. Pingwiny są mocno zakamuflowane i celowo wtopione w biało-czarne fragmenty stron. Każdy ma swoje imię (Irokez, Gwiazdor, Kropeczka, Dygotka) i jakąś cechę charakterystyczną. Strasznie dużo dzieje się na każdej ze stron.

To doskonałe historie na ćwiczenie wyobraźni, cierpliwości, i dostarczenie sobie dobrej dawki humoru. To także książka, która poniekąd wyręcza rodzica (jeśli go nie pochłonie, bo tak się zwykle dzieje:), ponieważ dziecko samodzielnie może wodzić paluszkiem i zliczać kolejne pingwiny.

Na końcu są podowiedzi, jeśli nie możemy podołać ze znalezieniem którejś z postaci. Są też dodatkowe zadania do odszukania: małpka z gazetą, człowiek z torbą, z lodami, itp.
To wspaniała zabawa na wiele godzin, podobnie jak książki państwa Mizielińskich.

Sophie Schrey, Chuck Whelon
Gdzie jest pingwin?
IUVI 2013
liczba stron: 48

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...