12.11.2025

Asteriks u Helwetów

Bardzo lubię wydania komiksowe z całą otoczką historyczną (ponad 40 stron dodatków), powstawania utworu, objaśnieniem występowania bohaterów, itp. Asteriks u Helwetów czyli w dzisiejszej Szwajcarii to pomysł, na którzy autorzy nie przystali od razu, ale mieli w głowie daną im propozycję przez samego Georgesa Pompidou - ówczesnego premiera Francji ("Nie no... teraz jeszcze ten nam podsuwa pomysły"). Wydanie tego tomu było więc dla Szwajcarów niemal wydarzeniem narodowym:)

I tak Asteriks i Obeliks wyruszają w drogę do Helwecji, żeby znaleźć kwiat szarotki, zwanej "srebrną gwiazdą", nie zdają sobie sprawy z trudu tej wyprawy. Sceneria jest więc cudna - pasma gór, wysiłek wspinaczki. Kraj wydaje się oczywistym miejscem na przygodę w czasach Galów, łatwo dostępny i zamieszkany przez Celtów. Oczywiście jako dwaj optymistycznie nastawieni podróżnicy i świetnie dobrani kompani, poznają przy okazji zwyczaje i kulturę odwiedzanego kraju. Obserwują porządek, zdyscyplinowanie, dyskrecję i punktualność mieszkańców. Ale wyglądają tu jak słonie w składzie porcelany. Wpadają w sam środek kryminalnej intrygi z korupcją i próbą zabójstwa w tle. A za nimi podążają wysłani przez rzymskich namiestników żołnierze, którzy chcą im uniemożliwić szczęśliwy powrót do Galii. 

Wielu nowych bohaterów przyciąga uwagę, ale najbardziej chyba namiestnik Condate - Agripus Mawirus. Przerażający, otyły i nienasycony, zdecydowanie bardziej kocha orgie i gromadzenie skarbów, niż zarządzanie prowincją, można się od niego zarazić nie byle jakim wirusem. Zdeprawowany przestępca, który okrada Rzym i nie ma oporów by pozbyć się tych, którzy mu przeszkadzają. Wysyła też za Galami wysłannika, by sabotował ich działania, a oficjalnego przedstawiciela Cezara truje ukrytym w pierścieniu środkiem (większość pierścieni ma już opróżnionych). Po przeciwnej stronie Mawirusa stoi Klaudiusz Inkoruptus, zaproszony na finałową ucztę, uczciwy, zdyscyplinowany i rygorystyczny, nieskazitelny moralnie, co pomaga Galom zaufać mu i obdarzyć przyjacielską relacją.

Szarotka staje się symbolem światła, który zwycięża mrok działań Mawirusa. A brud, ciągnący się ser, zatłuszczenie i zabłocenie podczas orgii przeciwstawione jest czystości jeziora Genewskiego i ośnieżonych cudnie szczytów gór.

Dzieje się dużo i jest zabawnie. Galowie odkrywają przed czytelnikiem nowy kawałek świata. 



Asteriks u Helwetów, tom 16

scen. Rene Goscinny, il. Albert Uderzo, tł. J. Sztuczyńska, M. Puszczewicz 

wydawnictwo Egmont, Warszawa 2025

liczba stron:  96

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...