Niech nie zmyli nikogo, że jest to gra podobna do Pędzących żółwi. Tu mechanika jest zmieniona, nie ma kart, którymi można cofać bohaterów na planszy, i mamy chyba większy wpływ na końcowy wynik, a kombinacje jak uzyskać dobry wynik są większe.
Ustawiamy wszystkie jeże na starcie, rozdajemy wszystkie karty między graczy. W swoim ruchu poruszamy jeżem za pomocą wykładanych kart o 1 lub 2 pola do przodu i odkładamy kartę na stos odrzuconych kart. Kto pierwszy postawi jeża na mecie kończy rozgrywkę i otrzymuje +3 punkty. Ale nie wygrał ten, kto doprowadził jeża do mety, ale ten kto zgromadzi na koncie najwięcej punktów za całą rozgrywkę.
A punkty otrzymujemy za karty które zostały nam w ręce i mnożymy je przez wartość punktową jeży na planszy. Jeżeli np. zostały nam 2 żółte jeże w ręce i żółty jeż stoi na polu o wartości 1, to otrzymamy za to 2 punkty; jeżeli mamy kartę fioletowego jeża, który stoi na polu z -1, to wtedy jeden punkt tracimy. Podliczamy punkty za wszystkie jeże i pobieramy odpowiednie wartości żetonów na swoją stronę. Gra trwa tyle rund ilu graczy jest przy stole. Kto uzyska najwięcej punktów, wygrywa.
Pędzące Jeże znajdą uznanie w rodzinnym graniu przy stole. Zasady są proste, rozgrywki nie nudne, mobilizują do analizowania i odpowiedniego zarządzania swoimi kartami. Mechanizm jest bardzo ciekawy i nietypowy. Staramy się przesunąć jakiegoś jeża do przodu i zwiększyć jego wartość punktową, ale przecież właśnie pozbywamy się karty, która mogłaby nam te punkty dać!!!
Pędzące jeże. Kolec w kolecwydawnictwo Egmont, Warszawa 2014
dla 2-5 graczy, wiek 6+, czas rozgrywki 10 minut
zawartość opakowania: plansza, 4 drewniane jeże, 55 kart, 36 żetonów z punktami, instrukcja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz