Motylki i Mrówki

 

Motylki i Mrówki mieszkają pod czujnym okiem Kierowniczki. To "prawie jak przedszkole", tylko nikt nie odbiera stąd dzieciaków.

 

Kierowniczka sprawuje nad nimi opiekę całodobowo. Wypracowała pewne schematy, które niewątpliwie ułatwiają jej funkcjonowanie grup, zapewniają bezpieczeństwo i sprawne wykonywanie obowiązków. Zasady są jasne, dzieci dostosowują się do nich, nawet jeśli nie do końca je rozumieją. Ot, takie np. nieprzekraczanie pewnej linii, wszyscy się tego pilnują, mają przecież dużo miejsca do biegania i zabawy, i wcale nie potrzebują wychodzić poza obręb linii. Albo to, że jedni sprzątają, piorą skarpetki, a inni spędzają czas na zabawie. Wszytko to, przejęły jako oczywiste zasady.

A co się stanie jeśli ktoś jednak będzie chciał przekroczyć linię, zamienić się rolami przy wypełnianiu obowiązków? Jakie będą efekty eksperymentu? Czy Kierowniczka rozpozna, że coś jest nie tak?  

To ciekawe podejście do tematu odwagi, potrzeby wyjścia poza schemat, chęci doświadczenia wolności. Bogato ilustrowana opowieść wyznacza odbiór na wielu poziomach, skierowana do najmłodszych dzieci, puszcza oko do ich rodziców i opiekunów.

A tu o innych pozycjach autorki i ilustratorki Piji Lindenbaum (Filip, Tola), która świetnie odczytuje i opisuje dziecięcy świat.

Motylki i Mrówki (szw. Vitvivan och Gullsippan)

Pija Lindenbaum, tł. Katarzyna Skalska

wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2025 

liczba stron: 44