Mieszko "to był kawał spryciarza i łobuza. Niszczył, palił, zastraszał. Miał swoich wojów i nie wahał się ich użyć. Zawierał sojusze, a potem je zrywał. Rządził ogniem i mieczem, ale miał też łeb na karku - nie wspominając o żonach, które były światowe i dobrze wykształcone, czyli od męża zdecydowanie mądrzejsze".
Po poważnych uporządkowanych podręcznikach z wiedzą historyczną, takie książki jak ta czyta się jednym tchem. To nic, że naszpikowana ciekawostkami, faktami, opisami wydarzeń. Jej forma, dobór słownictwa, przemycony tu i ówdzie humor, wtrącenia i przede wszystkim lekkość prezentowania kolejnych treści, sprawiają, że taką historię czyta się naprawdę nieźle.
Czekam na więcej udanych spotkań w pociągu i na kolejne tomy duetu Bogusia Janiszewskiego i Agnieszki Jankowiak-Maik (Babki od histy):) A kiedy niesforny uczeń nie przyswoi wiedzy, niech powiela dobre zwyczaje, wskakuje w strój Krzyżaka i kupuje hot doga po grunwaldzku w Żabce.
Bo można przynudzać historią powstawania państwa polskiego i kształtowania się Polski, można posiłkować się datami, uczyć przybyciu Ottona i próbach chrystianizacji ludu przez biskupa Wojciechu, można myśleć o Gnieźnie czy Biskupinie. A można w sposób prężny i fantastycznie lekki opowiadać o walkach plemion, powstawaniu państw, grabieniu ziemi, prostym życiu Słowian, które "nie miało parcia na szkło", jak Cesarstwo Rzymskie czy Germanie. O rozrastaniu się terenów należących do Mieszka, dylematach, kim był i co go przekonało do stworzenia państwa. Poznawać jego sposoby jak zawierał sojusze z sąsiadami, jak wskoczył na wyższy poziom i wprowadził chrześcijaństwo, choć zabrakło czasu i pomysłu na skuteczną chrystianizację. Gdzie miał miejsce chrzest Polski, po co podlizywał się cesarzowi i papieżowi. Jak się żyło Mieszkowi, dlaczego miał zmysł do rządzenia i wybierania małżonek. Czym był targ żywego towaru w Pradze i jak duże zyski przynosił.
Uwieńczeniem pozyskanej wiedzy nt. funkcjonowania państwa Mieszka, jego sukcesów i porażek, jest przegląd słowiańskich dań, które powinno się spróbować czy imprez, na które trzeba koniecznie wbić oraz hity słowiańskiej szafiary, które już tymi tytułami wabią i wywołują uśmiech. "Duży plus dla Mieszka za skumanie się z potężnymi Niemcami i kartę członkowską Klubu Chrześcijanina". Naprawdę chcę więcej!!! Bo to niezła historia:) Dowcipnie, współcześnie i z pazurem.
Skąd się wzięła Polska?
Boguś Janiszewski, Agnieszka Jankowiak-Maik, il. Max Skorwider
wydawnictwo Agora, Warszawa 2024
liczba stron: 136
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz