Oto kolejny tom przygód bohaterów Smacznej bandy. Utrzymana w nastroju przedświątecznym. Dzwonki, śnieg, rozświetlające szarość światełka, atmosfera wspaniała. Ale i trochę stresująca.
Fajny Cieciorek nie do końca jest spokojny, nie przepada za zbliżającym się czasem świąt. Czeka go trudne wyzwanie. Po losowaniu ma za zadanie przygotować prezent dla przyjaciółki. Oczekiwania są duże, pieniędzy i pomysłów brak:) Fajny Cieciorek gimnastykuje swój umysł, chce sprostać wymaganiom, stara się. Szuka prezentu na mieście, ale znajduje tylko ogryzek, kamień, stary but. Aż wpada na pomysł, i nawet mu się podoba to, co robi. Kiedy nadchodzi dzień obdarowywania się prezentami, "zmusza się do wyjścia na imprezę", boi się reakcji otoczenia, unika kontaktu wzrokowego z innymi fasolkami, jest zakłopotany. Do pewnego momentu:)
To ciekawe opowiadanie może pomóc oswoić się z emocjami towarzyszącymi przygotowaniom do świąt, może też stać się inspiracją do działań dla młodych odbiorców, zachętą do przygotowywania prezentów dla innych "bez większego nakładu finansowego, "bez milionów". W końcu liczy się pomysł. A czas świąteczny lepiej żeby kojarzył się z przyjemnością, a nie zakłopotaniem.
"Gdy masz masę wątpliwości, zrób coś sam dla swoich gości".
Jory John, il. Pete Oswald, tł. Sabina Bauman
wydawnictwo HarperKids, Warszawa 2024
liczba stron: 32
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz