"Niech Oko będzie Otwarte jak O i niech Oświetla Obrazy. U niech będzie Uważne jak Ucho, R - Ruchliwe jak Ręce (...) K niech Kocha Książki".
Rzadko pojawiają się u mnie tak mieszane odczucia co do książek. Wydana w
ramach kampanii „Mała książka - wielki człowiek”. W zamiarze miała być
przyjaznym zestawem opowiadań i wierszy, zachęcać zaczynającego ucznia
do czytania. Miała pomóc w rozsmakowywaniu się dobrą literaturą i
sztuką. Teksty miały być ciekawe i o tematyce
bliskiej dzieciom, a jest zbiorem, do którego nie każde dziecko zajrzy,
nie otworzy z ciekawości.
Dobór wierszy jest jeszcze w miarę ok, Danuty Wawiłow Spacer o relacji i radości przebywania z córką czy Dom, w którym straszy a może śmieszy Jerzego Ficowskiego. Kurczak Małgorzaty Musierowicz też napisany ładną polszczyzną i z przesłaniem. Dwa święta Jana Twardowskiego jako poetycki przykład mówienia o Bożym Narodzeniu i Wielkanocy. Kilka innych utworów niestety nie przyciąga, niektóre są dla starszych czytelników (np. o Wojtku czy historia o Łopianowym polu), niektóre nie przystają do współczesnych czasów. Kilka pełnych opowiadań, kilka fragmentów jakoś nie porywa. Nawet ilustracje tak znamienitej artystki choć cudne i poetyckie, to chyba zbyt poważne jeśli odbiorcą ma być 7-8 latek. Prof. Leszczyński ją poleca, pięknie ubiera w słowa, podobnie Joanna Chmielewska zachęca ekstra wstępem, do "zabawy i odkrywania słów i znaczeń w literach, które są obrazami". Ale książka sama w sobie nie porywa i tyle. Smutne to, plan był dobry, wybór autorów całkiem ok, ale coś nie wyszło, trudno się przebić przez kolejne utwory.
Pierwsze abecadło
oprac. zbiorowe, il. Joanna Chmielewska
wydawnictwo Instytut Książki, 2020
liczba stron: 109
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz