Siódmy tom nie przestaje cieszyć. Louca - główny bohater to chłopak, który przynosi dużo uśmiechu, zadziwia swoim uporem, marzeniami i kolejno podejmowanymi próbami. Pomimo niskiej sprawności fizycznej podejmuje kolejne wyzwania, które wiadomo, że skończą się porażką, chyba że pomoże mu niezawodny pomocnik - duch Nathan.
Louca ma nowy cel, chce ściągnąć nowych zawodników do drużyny Feniksów. Mierzy się z nimi w różnych sportach: boks, rugby, pływanie, karting, i wiele razy zostaje bezsprzecznie pokonany, choć, oczywiście fartem, kilka razy wychodzi cało. Czy można sobie to wyobrazić?:) Ma teraz kłopot, by odzyskać zaufanie ukochanej Julii, a do tego staje się zaskakującym celem zabójcy. Zostaje wybrany do konkursu strzelania gola na oczach tysięcy widzów. To bardzo dużo jak na młodego nieporadnego chłopca. Dodatkowo ojciec wywiera na nim presję, bo chciałby być z niego dumny... Dobrze, że chłopak się nie poddaje i dzielnie próbuje nowych zajęć. Może w końcu trafi na swoją działkę, w której się odnajdzie.
Bardzo przyjemny w odbiorze, przejrzysty i zabawny komiks. Dla fanów piłki nożnej, e-sportu, i nie tylko. Tu znajdziesz inne tytuły w serii.
Louca. Wszystko idzie źle, tom 7 (fr. Louca 7: Foutu pour foutu), scen. i il. Bruno Dequier, tł. Maria Mosiewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2024
liczba stron: 68
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz