Pomysłowy opis uczuć, goszczenia ich w hotelu, przyjmowaniu, zajmowaniu się nimi, potrzeby ich istnienia. Każdy gość ma swoje potrzeby, a pani dyrektor traktuje je poważnie, jednostkowo, zgodnie z potrzebami, i służy pomocą.
Do Hotelu przybywają różni goście. Kiedy przybywa Spokój, jest błogo i dobrze, nie ma kłopotów. Kiedy gości Złość, jest głośno, niespokojnie, potrzeba jej przeznaczyć dużą przestrzeń, bo w zbyt małej może zmienić się w Poczucie Winy, Przygnębienie, a nawet Wstyd. Kiedy do Hotelu przybywa Smutek, łazienka zalana jest łzami, trzeba wytężać słuch, żeby usłyszeć jego głos. A kiedy przybywa Wdzięczność, "łatwo o niej zapomnieć, bo nigdy o nic nie prosi", zaskakuje swoją obecnością to tu to tam, a kiedy przyłącza się do dyrekcji, wszystko wydaje się lepsze. Gośćmi bywają też: Radość, Miłość, Nadzieja, i wiele innych. Nie ma tu nudy. Wspaniale jest gościć tak różnorodnych gości. Ważne by wiedzieć, jakie warunki im zapewnić. Ważne, by traktować ich z troską, żadnego nie odprawiać z kwitkiem, dla każdego znaleźć miejsce i zatroszczyć się o wszystkie jego potrzeby.
To prosta opowieść będąca idealnym punktem wyjścia do rozmów z dziećmi o emocjach - tych przyjemnych, i tych mniej przyjaznych. Oprowadzanie ich jak gości po hotelu to fajny pomysł, by lepiej zrozumieć i zapoznać się z ich wymaganiami.
Hotel dla uczuć (ang. The Grand Hotel of Feelings)
oprac. Lidia Brankovic, adaptacja Adelina Sandeck, il. Emilia Kiereś
wydawnictwo Kropka, Warszawa 2023
liczba stron: 32
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz