Ósmy tom przygód Lucky Luke'a został napisany i zilustrowany przez francuskiego scenarzystę i rysownika Morrisa (Maurice de Bevere, 1923-2001). Kowboj ma dużo pracy i dość zabawy, kiedy pojawia się w miasteczku Bottleneck Gulch na Dzikim Zachodzie, żeby uspokoić nastroje rywalizujących ze sobą właścicieli saloonów.
Kowboj przyjeżdża do miasteczka przez przypadek, w dyliżansie znajduje list do słynnego rewolwerowca Phila Defera, który został zaproszony na prośbę właściciela jednego z saloonów O'Sullivana. Kiedy dociera na miejsce, Lucky Luke podszywa się pod Defera, knując wspólny spisek z drugim z właścicieli saloonów O'Harą. Udaje nieżywego, by po jakimś czasie wrócić do miasteczka Bottleneck Gulch i rozprawić się z wysokim bardzo chudym Philem Deferem. Przy okazji pomóc w rozwiązaniu problemu rywalizacji między konkurującymi ze sobą właścicielami saloonów As Pik i As Kier, którzy są niezwykle uparci i zawzięci w prowadzeniu swoich biznesów. Natomiast obaj rewolwerowcy, którzy się tu pojawili są świetni w posługiwaniu się koltem, ale tylko Defer cieszy się ponurą sławą, "jego podstępne, czujne spojrzenie wydawało się omiatać wszystko dookoła". Stróż prawa dąży przecież do sprawiedliwości, uważnie przygląda się, "co komu chodzi po głowie" i obiektywnie potrafi dać prztyczka w nos krętaczowi, bawi się przy tym znakomicie, najpierw udaje Defera, potem przybiera postać staruszka, "jak na umarlaka ma się nieźle" i znakomicie walczy z przesądnym zabójcą.
Drugi komiks tu zawarty opowiada o pewnym mężczyźnie zwanym Pigułą. By "nie osądzać nikogo po wyglądzie" Lucky Luke przytacza opowieść o malutkim zabawnym przybyszu, który na starcie był spalony wśród społeczności miasteczka Smokey Town, wyśmiany i upokorzony, bo oceniony ze względu na niski wzrost i wątłą posturę. Jednak szybko zdanie o nim zmieniono, kiedy raz, drugi sprytem i fartem pokonał bandytów. Szybko został okrzyknięty szeryfem i musiał mierzyć się w kolejnymi wyzwaniami. Łykał pigułki, stronił od alkoholu, walczył ze złodziejami, przypadek decydował nie raz o jego życiu. Ale społeczność go pokochała, a niski wzrost, strachliwość, abstynencja, łapanie motyli i jazda na rowerze, nie miały już znaczenia.
scen. i il. Morris, tł. Maria Mosiewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2023
liczba stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz