17.05.2023

Dorosłość

 
Młodość wydana rok temu stała się bestsellerem. Do Dorosłości autorka także pochyliła się z wielką czułością i uwagą. Nic, co ważne, chyba jej nie umknęło. Każda z 33 historii została dokładnie oszlifowana i ubrana w odpowiednią ilość słów. Historie różnorodne, jak życie ludzi, chwytające za serce, poruszające, mocne, czasem żartobliwe czy zwariowane. Są jak spotkania z tymi osobami, jak uważne wysłuchanie każdej z osób. Szczere, otwarte, nie raz wypowiedziane o tym, co ukryte głęboko w sercu, bolące, czego na co dzień nie zdradza się innym podczas zwykłej rozmowy. Nie raz przepełnione samotnością, tęsknotą. Niby to proste, bo dorosłe życie, oparte jest na wiedzy, doświadczeniu. Dorosły jest  samodzielny, odpowiedzialny, potrafi opiekować się sobą i innymi, zna odpowiedzi na wiele pytań. A jednak ciągle jeszcze "nie rozumie prawie nic z życia", nie potrafi tylu nawet prostych czynności, nie zna tylu spojrzeń bliskich, nie wie, co się dzieje z dorastającymi dziećmi, nudzi się w związku albo nawet brzydzi swojego współmałżonka. "Przedsionek starości" brzmi naprawdę poważnie, a każda zmarszczka ma swoją historię, jest jak "lustro życia".
 
Cały wachlarz oryginalnych i zwykłych, codziennych historii, które można zaobserwować w swoim otoczeniu, usłyszeć z opowieści lub obejrzeć w kinie. Takie, które spotykamy wokół siebie i które nigdy się nie zdarzą obok nas, zupełnie odlotowe i niespotykane.
 
O tych, co żyją ze sobą od lat i są szczęśliwi, choć niektórym zdarzyła się mała zdrada. "Jednak myśl, że dotarliśmy razem tak daleko, przez długie śnieżne zimy i kempingi nad rzeką sprawia, że wciąż jesteś moją eureką". O tych, co szukają szczęścia w innych związkach, wracają do siebie i próbują na nowo układać życie. "I smutniej już nie będzie. Będzie gorzej, będzie lepiej, będzie piękniej, będzie brzydziej, ale smutniej - smutniej już nie będzie".
 
O tych, których dom jest głośny, pełen ludzi, zapachów, jedzenia, który ma swój niepowtarzalny klimat, a który zostaje z czasem coraz bardziej pusty, a babcia zamawia jedzenie, żeby choć na chwilę oszukać czas, "jest z siebie dumna, uważa, że jest sprytna", że zaoszczędziła czas. "Nie zauważamy tego od razu. To się po prostu dzieje". A ona "musi tu zostać. W grobowcu. Chociaż jest dopiero w połowie życia".
 
O wesołej ubranej w glany i podkolanówki w paski, która czuła się wyjątkowo ze swoim luzem, przybijaniem piątek młodym ludziom, do momentu, kiedy uświadomiła sobie, że stała się raczej miejscową dziwaczką, bo przecież ma pięćdziesiąt lat.
 
O dumnym z siebie mężczyźnie, który wygrał wyścig z szefem i jego synie potrzebującym uznania, bo "był dzisiaj najlepszy na boisku".
 
O śmierci, wychudzonej jak patyczak mamie, która nie ma sił unieść szklanki ani łyżki, choć dawniej ramiona miała tak silne. O upływającym czasie i rozmowach przyjaciół po latach. Nowych, nieoczekiwanych spotkaniach. Wierze w Boga i "innych mniej ważnych rzeczach". O dziecku, które nie przyszło nigdy, choć kobieta bardzo go pragnęła.
 
Znów wnikamy w klimat norweski, w dzielnice Oslo, w małe pobliskie miejscowości, codzienne życie, w kulturę (trzytygodniowe świętowanie przyszłych absolwentów szkół średnich, Święto konstytucji), w nieskrywaną radość z piątków w pracy.
 
Ilustracje są absolutnie fantastyczne i wyczarowują jeszcze więcej historii, niż te, które są napisane, ujmują nastrojem.
 
Rewelacja. Absolutnie.




Dorosłość. Wyznania (norw. Til de voksne)

Linn Skaber, il. Lisa Aisato, tł. Milena Skoczko-Nakielska

Wydawnictwo Literackie, Kraków 2023

liczba stron: 296

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...