Czy moje rączki mogą być zaczarowane? Z pomysłami Herve Tulleta wszystko jest możliwe. Nie tylko dziecko bawi się dobrze, ale i rodzic szybko zostaje oczarowany:)
Ta czerwień, błękit i żółć kropek i kresek już zawsze będzie mi się kojarzyć z genialnym francuskim twórcą, którego wyobraźnia nie zna granic, a dzieciom nie wypada nic innego jak harcować i kochać książki od początku swojego istnienia.
To co tam ta rączka może zdziałać? Pływać delikatnie jak rybka, fruwać jak motylek, skakać jak antylopa, kreślić gigantyczne pętle i okręgi, odbijać się o nos sąsiada, wisieć nieruchomo w powietrzu. Totalne szaleństwo i wspaniała zabawa, która pomaga rozwijać małą motorykę, wielką wyobraźnię i radość z wypowiadania słów (bęc, bam, stuk puk).
Znasz? Kochasz? Nie wątpię:) My także. A tu znajdziesz inne tytuły arcymistrza uśmiechu i doskonałej zabawy z książką i kolorami. W naszym domu od 2014 roku! Bardzo polecam:)
Pląsy rączki (fr. La danse des mains)
Herve Tullet, tł. Marta Tychmanowicz
wydawnictwo Babaryba, Warszawa 2022
liczba stron: 60
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz