"Nigdy nie byłem wolny. Cyrk był moim domem. Ale co to za dom, którym siedzi się w klatce, żeby od czasu do czasu poskakać na arenie w rytmie orkiestry i do taktu trzasków bata?"
Smutna to lektura, bo pokazuje dużo prawdy o człowieku, który gubi się w swoim życiu, topi żal w alkoholu, wykorzystuje zwierzęta, znęca się nad innymi ludźmi i zwierzętami, wykorzystuje innych, żeby ugrać coś dla siebie, nie ma sił, by walczyć o dobro. A jednocześnie pozytywna, bo gdzieś pomiędzy tkwi wiara w dobro pojedynczych ludzi, ich siły i mocy zmieniania świata na lepsze, tych którzy unoszą siebie i innych na skrzydłach nadziei, waleczności i wytrwałości.
Książka opisuje życie Tigre w cyrku Paradiso. Główny bohater - tygrys, który ma już swoje lata, bywa gwiazdą pokazów, zwinnie skacze przez płonącą obręcz. Jego treser to człowiek nieszczęśliwie zakochany, niedostatecznie wynagradzany za swoją pracę. Tigre marzy o wolności, urodził się w klatce, często wspomina "swoją królową" - tygrysicę Rani. Któregoś dnia buntuje się przeciw tresurze i występom, zostaje więc wydalony z cyrku. Samochód podjeżdża i dyrektor cyrku pozbywa się problemu. Na pace są inne zwierzęta, które są wyczerpane jazdą w ścisku i zaniedbaniem. Dopiero na granicy, wrażliwi pracownicy interesują się zwierzętami, szukają dla nich pomocy i lepszego miejsca do życia na wolności, leczą i ratują kogo się da.
Inspiracją do tej historii były prawdziwe wydarzenia, kiedy to w 2019 roku zatrzymano nielegalny transport tygrysów na granicy polsko-białoruskiej, a osobą, która pomagała zwierzętom była Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka zoo w Poznaniu.
To poruszająca historia o pragnieniu bycia wolnym, niezależnym, kochanym, o życiu bez strachu.
Tygrys
Cezary Harasimowicz, il. Marta Kurczewska
wydawnictwo Agora S.A, Warszawa 2022
liczba stron: 160
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz