Pięknie wydana Nowa Gwinea, pełna zieleni, endemicznych roślin, delikatnych rajskich ptaków i porozrzucanych tu i ówdzie niewielkich osad ludzkich. Gracze wcielają się w budowniczych na tej wyspie i budują wioski.
Gra jest przeznaczona dla szybkich i sprawnych budowniczych, bo liczy się czas. I jak w instrukcji napisano, że rodzice mogą grać na trudnych poziomie, dzieci na zwykłym, ja proponuję odwrotnie:) Bo dzieciakom idzie to zbyt sprawnie:) Zwłaszcza tym, które mają dobrą wyobraźnię przestrzenną i Ubongo zwykłe czy 3d mają w jednym paluszku.
Zasad jest zaledwie kilka: dążymy do tego, by zakryć wszystkie oczka wodne i jak najwięcej krzewów (wtedy pierwszy gracz woła Gwinea! i zgarnia punkty za zakryte oczka i krzewy), wszystkie zwierzęta oprócz pierwszego wyrzuconego na kostce zostawiamy odkryte, dokładane kafelki muszą się stykać tylko narożnikami (nie krawędzią) z przynajmniej jednym kafelkiem. Kafelki można dowolnie obracać, jak w Ubongo. Tyle.
Dziewięć rund mija błyskawicznie. Budowanie trwa chwilę, pierwszy gracz zdobywa punkty jak szalony, pozostali trochę wolniej. Ale wystarczy kilka razy wybić się na pierwsze miejsce, żeby wyrównać porachunki. Wystarczy też złamać którąkolwiek zasadę, żeby nie otrzymać ani jednego punktu! Są emocje, adrenalina, napięcie, żeby być jak najszybszym i radość, kiedy skupienie i zamysł układania kafelków pomagają być dobrym budowniczym. Kombinacji jest dużo, plansze dwustronne, dwa poziomy trudności, dwa dodatkowe warianty na zakrywanie oczek wodnych i punktowanie za zakryte drzewko. Gra Grzegorza Rejchtmana - twórcy Papui, Ubongo jest bez dwóch zdań emocjonująca i pochłaniająca graczy bez reszty. Uwielbiamy!!!
Grzegorz Rejchtman
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2022
dla 2-4 graczy, wiek 8+, czas gry około 20-30 minut
zawartość opakowania: 32 dwustronne plansze zadań, 48 kafelków chat, 4 żetony punktów, 1 tor punktacji, 4 pionki, 1 kostka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz