"Wojna w ogóle nie jest dla dzieci", tak chciałoby się wykrzyczeć za tatą Elki. Bo Elka miała cudownego tatę, który bawił się z nią w Głupie Pytanie Głupia Odpowiedź i siał w niej spokój i radość, zamiast trosk. "A jak przyjadą po mnie czołgiem? To im powiem, że moja księżniczka jeździ tylko karetą. A jak będą do mnie strzelać? To im zatkam lufę palcem".
Chłopiec trenuje wyrzuty "piaskowymi pączkami" - pociskami, żeby być
gotowym do walki i nie pozwala dziewczynce na ich podawanie, bo wojna nie jest dla dziewczyn! I rzeczywiście za chwilę lecą bomby. Elka zostaje z mamą lekarką, tata idzie na wojnę. Uczy się nie płakać, dochowywać tajemnicy, kiedy tata jest w niewoli i walczy z ukrycia, a panowie w czarnych płaszczach chcą ją przekupić cukierkami. Uczy się milczeć, kiedy staje w szeregi harcerstwa i nie panikować, kiedy żandarmi zabierają jej mamę. Dziewczynka dźwiga wielkie ciężary. Zbyt wielkie.
Wojna nie jest dla dzieci, ani dla dorosłych. Ela Łaniewska żyła na warszawskim Żoliborzu. Uwielbiała bawić się z tatą, kochała konie, czekoladę i bardzo bała się wojny. Po Powstaniu Warszawskim zamieszkała w Zakopanem. Wzruszająca literatura faktu dla najmłodszych wydana została z inicjatywy i we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego. Niestety bardzo aktualna.
Czy wojna jest dla dziewczyn?
Paweł Beręsewicz, il. Olga Reszelska
wydawnictwo Literatura, Łódź 2016
liczba stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz