Duże stopy, kręcone włosy, a może odstające uszy? Kariera, majątek, choroby. Co można odziedziczyć po przodkach? Jak daleko sięgają nasze korzenie? Kim są nasi krewni, jak ich nazywać, jak pokazać na drzewie genealogicznym, że ktoś umarł? Ile pokoleń zmieści się w sto lat, a ilu z nich pamiętamy?
Przeszłość ma dla nas ogromne znaczenie, przyszłość także. Autorka nie zamyka książki na zagadnieniu drzewa. Podejmuje tematy, które wybiegają poza. Obrazowo wyjaśnia więzi między rodziną, połączenia na drzewie (to dobre przykłady, kiedy właśnie zabierasz się za wykonanie swojego drzewa), objaśnia słownictwo (pokolenie, krewni, linia pokrewieństwa, przodek, potomek, pamiątki rodzinne, "stać na ramionach gigantów"). Pokazuje czym jest dziedziczenie cech fizycznych, pamiątek materialnych, wiedzy i umiejętności, zdobyczy kultury i nauki, kultywowanie tradycji, jak decyzje naszych przodków wpływają na nasze życie. W końcu czym są korzenie, ucieczka z własnej ojczyzny i próba zakorzeniania się w nowym miejscu.
Książka zachęca do szukania własnych korzeni, krewnych, pamięci o zmarłych, dbania o relacje rodzinne. Uświadamia jak maleńki skrawek historii zajmujemy. Ale bardzo ważnym akcentem jest świadomość tego, jak żyjemy, co zostawimy dla kolejnych pokoleń, jak nasze wyrzucanie śmieci, zużywanie przedmiotów, dbanie o środowisko, wpływa na kolejne lata życia nasze i naszych przyszłych pokoleń. Jesteśmy i dziedzicami i odpowiedzialnymi za świat, który kształtujemy i zostawiamy dla innych.
Autorkę znamy z solidnie opracowanej książki pt. Śmieci. Zajrzyj do niej koniecznie, jeśli jeszcze nie miałaś/eś okazji.
Moja wielka rodzina czyli dokąd sięgają nasze korzenie i czy przeszłość ma wpływ na przyszłość (niem. Was den Urmenchen und mich verbindet)
Gerda Raidt, tł. Katarzyna Łakomik
wydawnictwo Babaryba, Warszawa 2021
liczba stron: 40
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz