29.07.2020

Lucky Luke: Prorok, W cieniu wież wiertniczych


Każdą kolejną część przygód dzielnego kowboja Lucky Luke'a poznajemy z radością i przyjemnością. Humor, komiksowe bogactwo postaci i miejsc zachwyca, a bohaterskie czyny i spryt kowboja są super, i choć nieustannie polegają na ściganiu Daltonów, zwykle staje się to zabawną,, trochę niebezpieczną przygodą.

"Na Dzikim Zachodzie niektórzy szukali bogactwa, a inni drogi do wiecznego zbawienia". I tu każdy niezależnie od poglądów znajdował swoje miejsce i życie zgodne z przekonaniami, nawet wyznawcy różnorakich sekt, guru czy szarlatani. Daltonowie poznają jednego z takich nawiedzonych proroków w komiksie pt. "Prorok". Nie dość, że w więzieniu prorok Dunkle nieustannie męczy ich swoimi tekstami, nawoływaniami do nawrócenia, to kiedy Daltonom udaje się uciec z więzienia, prorok ucieka razem z nimi. Lucky Luke tropi ich ślady, próbuje odnaleźć zbiegów w jedenastu miastach, a ci osiadają w zupełnie odlotowym miasteczku Paradise Gulch i próbują swoich sił w nowym podejściu do życia i obowiązków. A tych istatnich im nie brakuje, bo społeczność miasteczka traktuje ich jak pokutników, gości, którym trzeba dać możliwość wykazania się w wypełnianiu dobrych czynów:) Bracia Daltonowie znajdują tu "spokój i pocieszenie", uczą się obowiązkowej, solidnej i uczciwej pracy bez pieniędzy!, bez możliwości korzystania z banku czy saloonu. Oczywiście tylko "udają jagnięta", "czuwają nad interesami wspólnoty", a w międzyczasie przygotowują się do wprowadzenia dużych zmian w miasteczku. Kowboj, jak zawsze, przybywa o czasie, a prorok z pomocą Daltonów podejmują próbę spalenia go na stosie.

Komiks "W cieniu wież wiertniczych" to sztuka pokazania gorączki, jaka opanowuje ludzi, którzy poszukują bogactwa w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX wieku. Era wydobywania złota co prawda minęła, ale można bogacić się na odkrywaniu i wydobywaniu ropy naftowej. Miejscowość Titusville, do której zjeżdżają żądni bogactwa mężczyźni, pogrążona jest w chaosie prawnych, zasady właściwie nie obowiązują tu żadne, a każde, nawet najważniejsze wydarzenie może być skutecznie przerwane na okrzyk o odkryciu ropy.
Lucky Luke zostaje tu zaproszony, by pomóc zapanować nad bałaganem, by skutecznie egzekwować wyznaczone zasady, nie dopuszczać do wyzysku, podbierania ropy innym. A kiedy pojawia się Barry Blunt ze swoją ekipą, który zna wszystkie prawa, jest sprytny, błyskotliwy i ma mnóstwo dokumentów, kowboj długo szuka sposobu, by w końcu mieć sposobność przyłapania go na niecnych czynach. Sprawnie poskramia jego chęć posiadania całej ropy, pociągów, statków, rafinerii tego regionu. Historie skutecznie rozwesela Bingle, który bardzo chce wrócić do więzienia, oraz strażnik więzienia, który tęskni za ludźmi za kratkami i napojami wyskokowymi.





Lucky Luke: Prorok, tom 68
scenariusz: Patrick Nordmann
ilustracje: Morris
wydawnictwo Egmont, HarperCollins Polska, Warszawa 2020
liczba stron: 48




Lucky Luke: W cieniu wież wiertniczych, tom 18
scenariusz: Rene Goscinny
ilustracje: Morris
tłumaczenie: Marek Puszczewicz
wydawnictwo Egmont, HarperCollins Polska, Warszawa 2020
liczba stron: 48

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...