12.03.2020

Tatuaż z tryzubem


Kto wybiera się na Ukrainę, powinien tę książkę przeczytać. Choćby po to, żeby mieć ogląd na ludzi, obyczaje, poglądy, mentalność i w pewnym sensie rzeczywistość, jaka tam panuje. By lepiej zrozumieć dlaczego tak trudno tam żyć i stopniowo "przywykać" do nowych nieznanych dni, do "wolności od strachu".

Może język autora nie porwie, może szorstkość i przekleństwa będą raziły, ale kolejne rozdziały i opisywane sytuacje będą jednak pokazywały, że może to adekwatny język do tego, co się tam dzieje i w jaki sposób żyje. Luz autora odzwierciedla to, jak można żyć z dala od wpływów wschodu i zachodu, bez bycia pro, na własny rachunek, według własnego pomysłu, w nowym niełatwym ładzie, z nadzieją że "będzie jeszcze kiedyś dobrze". Żółto-niebieskie barwy narodowe na przystankach, koszach na śmieci, zapach spalin starych aut, dziurawe drogi, "tandetne malowanie, beznadziejne szyldy, dzikie dobudówki z desek i cegieł". Gorące marszrutki przesiąknięte zapachem ciał i maszyn. "Ciężkie zimy, które nocami rodzą w głowach zjawy, majaki i zmory, a dnie są bezlitosne i sine jak śmierć". Różnorodność miast i mocno odczuwalne wpływy radzieckie, rosyjskie, polskie, tureckie, mołdawskie. Ukraińscy pogranicznicy, którzy chronią jak potrafią granic swojego kraju, którego nie znali, a który "im zwisał".

Historia i teraźniejszość Ukrainy, kontrasty życia na co dzień nie są łatwe, każde zdarzenie pokazuje, że u nas jednak lepiej jest. Łatwo też z czasem zrozumieć nastroje mieszkańców Ukrainy, słowiańska bliskość współodczuwa to co się tam dzieje. Trzeźwy ogląd na politykę, historię, na zdarzenia wojenne w Donbasie, na rozboje na Majdanie, na afiszowanie się z flagami i tabliczkami z tryzubami na urzędach w Kijowie, który "lubi siebie i swoją tożsamość w Europie". Trudne życie mieszkańców wsi i miast. Tworzenie się państwa pozostawione sobie, jakby wierzyli, że "niepodległe państwo jest boskim bytem, który ogarnie się sam". 

Tryzub ukraiński to jeden z symboli narodowych kraju, zwany herbem. Złoty trójząb na niebieskiej tarczy jest jedynym właściwie herbem, bo co do dużego fachowcy w dziedzinie heraldyki nie doszli do porozumienia.

Tatuaż z tryzubem
Ziemowit Szczerek
wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2015
liczba stron: 328

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...