Zakamarki rozpieszczają. Na kolejny już adwent zapewniają czytelnikowi wspaniałą porcję zimowej lektury. A jeśli poczujesz niedosyt i przeczytasz tę książkę w kilka wieczorów (jestem przekonana, że nie tylko nam się to zdarza:), zamiast rozłożyć na cały grudzień, zajrzyj do innych tytułów przygotowywanych od lat: Wierzcie w Mikołaja, Prezent dla Cebulki, Święta dzieci z dachów, Hurra, są Święta!, albo Kosmiczne święta.
Do spokojnego domu Marty i jej 5-letniego brata Fadiego wprowadza się małomówny smutny chłopiec. Trudny to czas dla dzieci, które muszą zaakceptować nową sytuację i przystosować się do zachowań nieznanej im dotąd osoby.
W kraju, z którego przybył Yusuf, trwa wojna. Dlatego rodzice decydują się, by ratować chłopca, a może kiedyś i dorosłym uda się stamtąd uciec? Mama Marty czasem rozmawia przez Skypa z rodziną, która mieszka w jej dawnym kraju, zwykle "potem jest jej smutno". Dlatego mimo obaw i niepokoju, nie waha się zaopiekować kuzynem Yusufem. Jak przyjmą go dzieci w domu i w nowej szkole? Jak zaadoptuje się chłopiec? Dlaczego wykrada nici z klasy, chodzi do lasu i zabiera tam ze sobą chomika?
Autorka porusza trudny problem, niezwykle aktualny, zwłaszcza dla krajów skandynawskich, do których napływa ludność z miejsc, gdzie trwają niepokoje. Temat budzi sporo kontrowersji w krajach europejskich, wśród ludzi, którzy żyją w dostatku i spokoju.
Dzieciaki, do których wprowadza się Yusuf naturalnie przyzwyczajeni do warunków, w jakich żyją, początkowo nie zgadzają się na dyskomfort spowodowany pojawieniem się nowej osoby. Marzą o zwierzaku, dostają człowieka, którego muszą oswoić. Dużą rolę pełni tu babcia, która sporo tłumaczy, wyjaśnia, obdarza ciepłem i troską. A przy okazji wprowadza odrobinę niezwykłości na czas adwentu. Babcia łączy świat magiczny z normalnym. Podaje dzieciakom niezbędne przedmioty do odnalezienia się wśród grudniowej leśnej ciemności, daje narzędzia do budowania i układania relacji na poziomie domu i szkoły. I jeszcze tajemniczy las - miejsce, gdzie dzieją się niezwykłe rzeczy. Po kilku wyprawach z Yusufem, Marta inaczej patrzy na chłopca, zaczyna rozumieć jego ożywienie, tlącą się nadzieję na kontakt z rodzicami, którzy zostali w odległym kraju. Godzi się też z tym, że teraz musi inaczej dzielić swój czas między przyjaciółki, rodzinę, Yusufa i chomika. Tymczasem nadchodzą święta...
To książka mocno osadzona w klimacie szwedzkim, są wzmianki o trollach, talizmanie, olbrzymach. Tradycyjnie pokazane są obchody Dnia Świętej Łucji, przedstawienie świąteczne w szkole, wigilia klasowa, przygotowania do świąt, pieczenie pierników, fałszowanie kolęd przez Fadiego, wzajemna troska o siebie, i te momenty najbardziej lubię.
tytuł szwedzkiego oryginału: En förtrollad jul
tekst: Siri Spont
ilustracje: Alexander Jansson
tłumaczenie: Marta Wallin
tekst: Siri Spont
ilustracje: Alexander Jansson
tłumaczenie: Marta Wallin
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2019
liczba stron: 100
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz