Szósty
tom zwariowanych przygód psa-policjanta. George i Harold chodzą już do
piątej klasy, są "całkiem dojrzali i dogłębni" i wydaje im się jest w
nich wiele głębi. Zainspirowani "Białym kłem" Jacka Londona opisują
przygody Dogmana, bohatera, który powstał na skutek operacji i
połączenia po wypadku dwóch organizmów człowieka i psa w jeden.
Dogman
ma przyjaciół/sojuszników: Sarę, Zuzu i Szefa i wroga Kota Peta, opiekuje
się Małym milusim Petem i kumpluje z robotem 80-HD. Dogman nie zawsze
wie, jak właściwie się zachowywać, wchodzi w konflikt ze swoim Szefem,
kiedy zamiast poprosić o przesyłkę - bilety na film animowany o
plastelinowym Dogmanie Jolki Capresi, rozrywa go ostrymi zębami.
Mały
Pet uczy swojego tatę bycia dobrym, co jakiś czas próbuje rozbawić go
wymyślanymi mało zabawnymi dowcipami. Ktoś podszywa się pod Dogmana i
napada na bank, na skutek pomyłki policji i niedostatecznego śledztwa
danych to niewinny Dogman trafia do więzienia. Jolka, Sara i Zuzu
"czynią czyny" i szukają poszlak, by złapać prawdziwego sprawcę i
uniewinnić Dogmana. Dogman ratuje od pożaru gości, którzy są w kinie. Na
koniec bohaterowie dochodzą do mega głębokiego wniosku, że nikt nie
jest doskonały, że "wszyscy są inni niż inni", udowadniając Dogmanowi,
że tak naprawdę nie jest złym psem, ale takim samym jak wszyscy:)
Dla
młodych miłośników komiksu są ruchome obrazki do przekładania i
zyskania efektu ruchu bohaterów, jest też nauka rysowania bohaterów
komiksowych (superkota, pioruna błyska i kapitana hau). Nie jestem fanką tych przygód, ale może dziecięce umysły znajdą w nich coś dla siebie?
tytuł angielskiego oryginału: Dog Man. Brawl of the Wild
Dav Pilkey
kolory: Jose Garibaldi
tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
wydawnictwo Jaguar, Warszawa 2019
liczba stron: 224
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz