4.05.2019

Ture Sventon w Paryżu


Ture Sventon, szwedzki detektyw jest tam, gdzie klient go potrzebuje (był na pustyni i w Londynie), teraz przyjmuje interesujące zlecenie "przypadku bezowego", czyli zaginionego zamku w Paryżu.

Amerykańska dama pani Smith specjalnie przypływa do Francji, bo pragnie kupić sobie piękny typowy francuski zamek "z gwarancją starości". Wypatrzyła trafną ofertę, widzi nawet z oddali front zamku i plany, wpłaca milion franków zaliczki. Kolejnych marzeń nie może zrealizować, bo kiedy następnego dnia chce mu się przyjrzeć z bliska, bo "kiedy kupi się zameczek, chciałoby się na niego patrzeć cały czas", okazuje się, że po zamku nie ma śladu, po biurze "najpotężniejszego pośrednika nieruchomości" Charlesa Andre, w którym miała dopełnić formalności, także. W takiej sytuacji zwraca się do profesjonalnego prywatnego detektywa, zdradza szczegóły. A ten widząc ciekawą sytuację, podejmuje się zlecenia. Oczywiście musi działać sprytnie, dyskretnie, zmieniać nazwisko i wymyślać sobie sprawy, w jakich się specjalizuje, musi prosić o pomoc panią Smith, kamerdynera Omara "idealnego pomocnika w śledztwie" i dwójkę dzieciaków, by jego śledztwo i plan złapania większej "szajki nieruchomościowej" został sprawnie zrealizowany.
Pierwsze podejście jest nieudane, głównie poprzez błąd z puszką sardynek i czujność Łasicy. Ale przy kolejnych krokach wszystko jest dokładnie przemyślane. Detektyw wystawia ofertę chęci kupna zamku pod Paryżem, zwłaszcza jeśli pojawi się oferta od hrabiego de la Brie. Każdy z jego pomocników wzorowo wywiązuje się ze swoich zadań. Każdy działa dyskretnie i zgodnie z planem. W końcowej kluczowej akcji, dużo się dzieje. Jest przezabawny bieg uzbrojonych pokojówek i personelu ogrodowego, a za nimi szefa szajki, jest dzielna pani Smith, która nie waha się strzelać do służącego ukrytego za portretowe drzwiczki, jest działająca w szajce pani Cammebert, która ukrywa się za obrazem, a pan Piccard używa drąga do poskramiania wychylających się z kryjówki głów.  

Akcja śledcza jest trudna, zawikłana, z przemycaną odrobiną humoru, i kończy się powodzeniem. Bohaterowie przebiegli i błyskotliwi. A detektyw po raz kolejny potwierdza, że jest po prostu najlepszy.

Książka została wydana w serii Mistrzowie Światowej Ilustracji, która prezentuje klasykę literatury dziecięcej z ilustracjami najwybitniejszych twórców zagranicznych. Polecam.




Ture Sventon w Paryżu
Åke Holmberg
ilustracje: Sven Hemmel
tłumaczenie: Justyna Czechowska
seria: Mistrzowie Światowej Ilustracji
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2019
liczba stron: 172

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...