"Polowanie na robale" to prosta w zamyśle gra sprzed kilku lat, autorstwa znanego i lubianego nam Reinera Knizi, na próbowanie swojego szczęścia w polowaniu, rzutach kośćmi, szacowaniu i dodawaniu. Dzieciaki doskonale sobie radzą z jej mechaniką i szybko odkrywają frajdę z grania. Dorośli też dobrze się bawią pod warunkiem, że nie mają pecha:)
Rozkładamy robale do polowania w poniższy sposób, rosnąco.
Rzucamy wszystkimi ośmioma kośćmi. Po każdym rzucie odkładamy wybrane wartości. Ilość kropek na kościach za każdym razem odkładana musi być inna, choć raz trzeba odłożyć robala, który ma wartość równą 5. Uzbierana wartość na kościach oznacza, że można wziąć płytkę ze środka stołu (taką samą lub o jeden mniejszą), lub od innego gracza (wartość musi być identyczna).
Jeśli nie udało się wyrzucić tylu oczek, ile potrzeba by zabrać komuś lub ze stołu płytkę, oddajemy jedną swoją płytkę na środek stołu. A tę z najwyższą wartością zakrywamy, do końca gry będzie wykluczona z grania, nie można jej zabrać. Tu trzeba decydować o ryzyku i walce o najwyższe rezultaty lub spokojnie ważyć swój los
Zdobywane płytki układamy na jednym stosie przed sobą.
Wygrywa ten kto ma najwięcej robali na płytkach na koniec gry, kiedy nie ma już odkrytych płytek na środku stołu.
Doskonała w prostocie gra, niewiele elementów, przyjemnie ukryta funkcja edukacyjna (dodawanie, mnożenie, szacowanie, prawdopodobieństwo), negatywna interakcja z graczami poprzez podkradanie im płytek. Nigdy do pewnego momentu nie wiadomo, kto wygra, sytuacja z ilością posiadanych płytek szybko się zmienia. Wszystko dobrze, prosto i sprawnie działa, jak to u R. Knizi. A płytki i kości z robalami urocze. Najlepiej gra się w 3-4 osoby, z kimś kto nie ma szczęścia w rzutach:)
Polowanie na robale
Reiner Knizia
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2005
dla 2-7 osób, wiek 8+
zawartość opakowania: 16 płytek z porcjami pieczonych robali (płytki o wartościach od 21 do 36 z 1-4 robali), 8 kostek (na każdej z nich jest robal i od 1 do 5 oczek).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz