Długo ociągałam się, żeby zajrzeć do środka tego pudełka. Ale się odważyłam. Okazało się, że jedna - trzy rudny to za mało. Po kolejnej chce się więcej, bo a nuż uda się tym razem schwytać wszystkie potwory w pracowni i być szybszym od przeciwnika?
Dwóch graczy siada naprzeciwko siebie. Rozdają po 4 karty do ręki, i po jednej odkrytej na stół każdy w swoim obszarze. Kolejno wykładają po jednej karcie, tak żeby złapać potwora z obszaru przeciwnika. A łapią go wtedy, gdy pomnożą swoje dwa eliksiry i iloczyn pomnożonych dwóch kart daje wynik potwora znajdującego się w obszarze przeciwnika. Każdy gracz- czarodziej dąży do tego, by złapać 5 potworów od współgracza i wygrać. Ale do tego potrzebna jest płynna znajomość tabliczki mnożenia i umiejętności dzielenia:)
Jest to idealna gra dla dzieci w klasie trzeciej, które opanowują mnożenie i dzielenie w zakresie 100. Na utrwalenie działań, radość z łapania stworków i wygrywania. Wydaje się proste, ale co chwila karty dochodzą i znikają kiedy ktoś ułoży działanie. Potrzeba więc czujności, szybkiej reakcji, jeśli da się ułożyć działanie i śledzenie kart przeciwnika, bo za wytropienie działania, którego nie zrealizował przeciwnik, też otrzymujemy kartę stworka.
To prosty i skuteczny pomysł na błyskawiczne obliczenia tabliczki mnożenia! Na naukę przez zabawę:) Na szybkie i emocjonujące rozgrywki.
Julien Lamouche
grafika: Thomas Tessier
wiek 7+, dla 2 graczy, czas gry 15 minut
wydawnictwo Rebel, Gdańsk 2018
zawartość pudełka: 60 kart podzielonych na dwie kategorie (poziomy trudności)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz