"Ulotne jest szczęście. Kto złapać je umie?" Ulotne są pomysły na niespodzianki i radość ze spotkania z najlepszą przyjaciółką, ulotne są uczucia dorosłych względem siebie. Ulotny jest wolny czas w ferie zimowe. Ulotne jest zdrowie i posiadanie telefonu. Oto szósty tom przygód ukochanej Duni, uczennicy klasy drugiej, u której dzieje się tyle, że tylko się rozchorować, przestać mówić z bólu wobec zastanych sytuacji, zniknąć pod poduszką.
Dunia staje w obliczu wielu nowych doświadczeń. Tatę dopada smutek, sam wybiera się w podróż do ukochanych Włoch. Dunia zostaje z dziadkami. A że dziadek jest sprawiedliwy wobec swoich wnucząt, pozwala Duni na małe szaleństwo "bycia prezentem urodzinowym" i samodzielny wyjazd pociągiem do ukochanej przyjaciółki Fridy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby na Dunię ktoś czekał w Uppsali, gdyby jacyś chłopcy nie zabrali jej telefonu, gdyby nie musiała wracać z powrotem do Sztokholmu, gdyby Wera nie zdradziła jej powodu smutku taty Gianniego i swojej przeprowadzki do Uppsali...
Zawsze, kiedy czytam z chłopcami przygody Duni, jej emocje oddziałują na nas. Delikatność bohaterki ujarzmia chłopięce zachowania, a przygody pokazują nam świat, który poznaje i doświadcza. Wrażliwość dziewczynki, mimo przeciwności, jej rozsądne myślenie i chęć przebywania z najbliższymi, by sprawić radość, niezmiennie ujmują i zachwycają. Uczucia i opowiadane przeżycia są odpowiednio przekazane młodym czytelnikom, łatwo je odczytać i zrozumieć. Prosty i ujmujący za serce język, duża czcionka, przejrzyste strony i podział na rozdziały zdecydowanie ułatwiają samodzielne czytanie. Rysunki Evy Eriksson jak zawsze delikatne, piękne, oddające sedno sytuacji.
Szczęśliwy ten, kto dostanie Duniętytuł szwedzkiego oryginału: Lycklig den som Dunne får
Rose Lagercrantz
ilustracje: Eva Eriksson
tłumaczenie: Marta Dybula
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2018
liczba stron: 188
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz