
W tej grze na prośbę zrozpaczonego króla gracze stają się pogromcami sympatycznie ucharakteryzowanych potworów. Potrzeba bystrego umysłu, błyskawicznego refleksu i doskonałej umiejętności wypatrywania czarów i broni do walki z potworami.
Na trzech stosach rozkładamy zakryte karty potworów. Odkrywamy po jednej z każdego stosu.
Na zmianę odkrywamy jedną ręką karty czarów i broni.
Kiedy dostrzeżemy wszystkie te same symbole odkryte na kartach czarów i potworów, zaklepujemy i poskramiamy zdobytego potwora.

Nie jest to łatwe. Odkryte potwory są trzy, a na każdym z nich inny zestaw czarów, broni. Kart czarów, broni, ich połączeń na jednej karcie, kart mylących, nieustannie przybywa. Dzieciaki mają większą zdolność wychwytywania i kojarzenia ikon z kart czarów, broni z kartami potworów.
Trzeba być czujnym, i zwracać uwagę na błędne, mylące karty z czerwonymi krzyżykami, które skutecznie uniemożliwiają zdobycie potwora. Jeśli popełnię błąd w chwytaniu potworami niewłaściwymi czy błędnie użytymi kartami, zabieram potwora do siebie i na koniec zliczam punkty ujemne.
Wygrywa ten kto zdobędzie najwięcej punktów (umieszczonych na kartach z poskromionymi potworami).
Ufff, napięcie, stres, wyostrzanie zmysłów. Można się przy niej zmęczyć (jak przy Buuu, Jungle speed, Miszmasz). A chciałoby się zdobyć (oswoić i nazwać) wielu z sympatycznie ucharakteryzowanych potworów.

Dwa zestawy kart zajmują niewiele miejsca, zmieszczą się do wakacyjnego plecaka.

Pogromcy potworów
Theo K. Mavraganis
ilustracje: Tomasz Larek
wydawnictwo Foxgames, Warszawa 2018
wiek 6+, dla 2-8! graczy
zawartość opakowania: 36 kart potworów, 108 kart czarów i broni, instrukcja,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz