78-piętrowy domek na drzewie

To już szósty tom przygód dwójki zwariowanych przyjaciół zamieszkujących coraz bardziej rozbudowane drzewo (na blogu pisałam o trzech: 13, 52, 65,). To bohaterowie, których chyba nie da się nie lubić. Skrzący się humor, ogrom nieprawdopodobnie "bzdurnych" przygód, niesamowita pomysłowość i to totalne zatracenie w zabawie.

Potrzeby przyjaciół nieustannie rosną, dlatego domek zostaje rozbudowany o kolejne piętra. Tym razem znajdą się kolejne nowe pomieszczenia: sąd z mechanicznym sędzią, miasto z klonami Terry'ego i Andy'ego, czipsomat, grota gryzmołów graffiti czy stadion wszechpiłki:) Znani dotąd z pisania książek, teraz stają się aktorami, a właściwie Pan Ważny wybrał Terry'ego, Andy w tym czasie musi znaleźć sobie jakieś zajęcie, bo strasznie zżera go zazdrość, kiedy przyjaciel - były przyjaciel, zostawia go dla kariery filmowej, a jego miejsce zastępuje Mel Gibon. Ima się różnych pomysłów (wysiaduje megajajo, wysysa gigantyczną kałużę, idzie na spotkanie z własnymi klonami, pisze "własną autobiografię"), przeszkadzając co rusz na planie filmowym, coraz bardziej pogrąża się w zazdrości, aż do głupich wymyślonych oskarżeń np. o kradzież czipsów. Staje się czarnym charakterem i czeka na bycie gwiazdą. Niestety na drodze do kariery stają im dowcipne i supersprytne krowywiadowcy, które zaglądały na każdą stronę książki, podpatrywały pomysły i ukradły im historie stając się gwiazdami Krowywoodu:). Sytuacje komplikują się mocno. A przecież jest jeszcze pan Nochal, który żąda napisania książki, a Andy i Terry naturalnie robią to w ostatniej chwili.

Ogrom przygód, ekstra humor rysunkowy, niewiele treści, absurd sytuacji, to coś co młody czytelnik chwyci w mig i z utęsknieniem poczeka na rozbudowę domku.

78-piętrowy domek na drzewie
tytuł oryginału: 78-Storey Treehouse
Andy Griffiths
ilustracje: Terry Denton
tłumaczenie: Maciejka Mazan
wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2018
liczba stron: 384