Fantastyczna sprawa powstaje za sprawą wydawnictwa Granna. Znane legendy zyskują nowe barwy, zostają wydane jako gry. Super pomysł na poznanie, przypomnienie i utrwalenie tych najbardziej popularnych w polskiej kulturze.
W
instrukcji przybliżona została historia Bazyliszka, można przeczytać ją dziecku, żeby wprowadzić w klimat
gry. Bazyliszek jest na tyle charakterystyczny i ciekawie przedstawiony (grafika ekstra), że nie da się nie zainteresować nim. Tylko nie patrzcie w jego oczy, żeby nie zamienił was w kamień! Lepiej podsuńcie mu wypolerowaną tarczę albo lustro:)
Sama mechanika gry skupia się na kilku wybranych elementach. Gracze wchodzą do podziemi, gdzie ukryty jest Bazyliszek. Jednocześnie przemierzają podziemia i komnaty. Jedną ręką odsłaniają kartę komnat. Po jej odkryciu decydują, czy zabrać ją do siebie i położyć zakrytą (zapamiętać, co już jest), czy zostawić odsłoniętą. Tu potrzebne jest skupienie i pamięć, ponieważ:
Sama mechanika gry skupia się na kilku wybranych elementach. Gracze wchodzą do podziemi, gdzie ukryty jest Bazyliszek. Jednocześnie przemierzają podziemia i komnaty. Jedną ręką odsłaniają kartę komnat. Po jej odkryciu decydują, czy zabrać ją do siebie i położyć zakrytą (zapamiętać, co już jest), czy zostawić odsłoniętą. Tu potrzebne jest skupienie i pamięć, ponieważ:
- 2 takie same karty, które są swoimi
odbiciami lustrzanymi, dają 5 punktów,
- każda pojedyncza karta daje 1 punkt,
- 2 takie same karty dają na koniec rundy 0 punktów! (gracz staje się ofiarą bazyliszka i traci wszystkie zdobyte karty komnat).
- 2 takie same karty dają na koniec rundy 0 punktów! (gracz staje się ofiarą bazyliszka i traci wszystkie zdobyte karty komnat).
Wyniki
po zakończeniu rundy zaznacza się
przesuwając własny pionek na planszy punktacji. Druga runda przebiega w
ten sam sposób (łączy się drugi stos kart z niezdobytymi i
odrzuconymi kartami). Zwycięża gracz z największą liczbą
punktów. Po przekroczeniu 40 punktów na planszy gracz dostaje żeton z punktami.
Grając z dziećmi pierwszy raz, w
zróżnicowanym wiekowo gronie, albo z dziećmi w wieku przedszkolnym, na
dobry początek i ku większej radości wyrównania szans, dobrze jest
rozdać
po 1-2 tarcze, które pozwalają na odrzucenie źle dobranej karty. Warto też przed rozpoczęciem gry pobawić się z lusterkiem. Lustrzane odbicie i symetria rysunków na kartach to coś
ekstra, fajny edukacyjny atrakcyjny motyw. Warto popatrzeć
na karty z lusterkiem, przyjrzeć się symetrycznemu odbiciu. A potem znajdować pary takich samych kart, symetrycznych, albo różnice między tymi najbardziej podobnymi.
Gra zawiera 90 kart komnat, przebiega w dwóch rundach, podczas jednej rundy
korzysta się z 45 losowo dobranych kart ułożonych na stole. Wymaga skupienia, dobrej pamięci, podejmowania słusznych
decyzji, refleksu. Wyzwala emocje podczas wyprawy podziemiami i z obawy
przed spotkaniem z Bazyliszkiem. Zbierane karty różnią się naprawdę niewielkimi
szczegółami, wzrok musi być niezwykle czujny, czy dobierać je do siebie,
czy zostawiać, i często płata psikusy.
Polecam
pierwszy tytuł serii. Mam nadzieję na kolejne równie udane,
atrakcyjne w przekazie i formie dla młodych odbiorców i rodzin.
Bazyliszek
Jan Madejski
ilustracje: Grzegorz Molas
wydawnictwo Granna, Warszawa 2018
zawartość pudełka: plansza, 5 żetonów o wartości 40 punktów, 90 kart komnat, 5 pionków postaci, 10 żetonów kart, instrukcja,
dla 2-5 osób, wiek 6+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz